Ppłk. Marian Chodacki upamiętniony w Gdańsku. „Pozostał na posterunku do końca”

(fot. Paweł Marcinko / KFP)

Przy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odsłonięto obelisk upamiętniający podpułkownika Mariana Chodackiego. – Dał o sobie zapomnieć – tak scharakteryzował ostatniego Komisarza Generalnego RP w Wolnym Mieście Gdańsku oraz oficera polskiego wywiadu wojskowego, majora Wojska Polskiego i dyplomatę dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.

Upamiętniony bohater do końca był wierny Polsce, służbie i tajemnicy. – Marian Chodacki to człowiek związany z Gdańskiem swoją służbą dla państwa, i to służbą wypełnioną w najtrudniejszych latach 1936-1939. W tamtym czasie formalne i oficjalne relacje między władzami Wolnego Miasta Gdańska i Rzeczpospolitej były poprawne, ale w praktyce rządzący Gdańskiem naziści pozwalali podwładnym prowadzić na jego terenie terrorystyczne akcje wymierzone w kolejne grupy ludności. Podpułkownik Marian Chodacki pozostał na posterunku do końca, i to pomimo wiedzy o mającym nastąpić ataku na Polskę. Na terenie instytucji państwowej oddajemy hołd i staramy się zachować pamięć o człowieku, który służył Gdańsku, Polsce do ostatniej możliwej chwili – podkreślał w przemówieniu dr hab. Grzegorz Berendt.

Marian Chodacki, nominowany na stanowisko Komisarza Generalnego RP w Gdańsku, przyjechał do miasta 30 grudnia 1936 roku. Zaangażował się w działalność na rzecz tutejszej Polonii, zabiegał też o respektowanie chroniących nasz kraj postanowień traktatu wersalskiego, a także interweniował u niemieckich władz Gdańska na doniesienia o szykanach i represjach wobec ludności polskiej. Za jego kadencji doszło do pogodzenia i połączenia dwóch największych polskich organizacji społeczno-politycznych: Gminy Polskiej i Związku Polaków. Był wybitnym dyplomatą. Aresztowany 1 września 1939 roku w dniu wybuchu II wojny światowej z powodu pełnionej oficjalnej funkcji, został wypuszczony na polsko-litewskim pograniczu. Wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie od 1 września 1943 roku stał na czele działającej na terenie obu Ameryk tajnej placówki wywiadowczej „Estezet”. Badał też wpływ ruchów komunistycznych na wspomnianym obszarze, a także dbał o dobro miejscowej ludności polskiej oraz interesy Rzeczpospolitej. Za jego sprawą udało się zachować archiwum placówki.

(fot. Paweł Marcinko / KFP)

– Osobista odwaga i bohaterskie czyny podpułkownika Mariana Chodackiego w okresie wojny bolszewickiej w zasadzie zniknęły z ludzkiej pamięci aż do dziś. Podpułkownik ocalił dla współczesnych unikalny zasób dokumentów pomagających lepiej poznać historię polskiego wywiadu – wskazywał generał brygady Marek Łapiński, szef Służby Wywiadu Wojskowego.

„CHCEMY OPOWIADAĆ O BOHATERACH”

Wojskowy dodał, że podpułkownik Chodacki „sam usunął się w cień, świadomie wybierając, dla dobra służby ojczyźnie, zapomnienie”. – Dziś chcemy o tych bohaterach opowiadać. Muzeum II Wojny Światowej wypełnia w ten sposób swoją powinność, bo to historia właśnie II wojny światowej. W jej czasie dramatyczny los spotkał także Mariana Chodackiego, którego los jest opowieścią ważną dla każdego Polaka, dla każdej polskiej rodziny. Marian Chodacki będzie trwale upamiętniony w Gdańsku – dodawał Jarosław Sellin, wiceminister kultury.

Marian Chodacki zmarł w Nowym Jorku 26 czerwca 1975 roku i spoczął na warszawskich Powązkach. 11 marca 2019 roku decyzją ministra obrony narodowej został pośmiertnie awansowany do stopnia podpułkownika.

Bartosz Stracewski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj