Jak poinformował portal polskieradio24.pl, były ambasador Polski w USA doradzał prezydentowi Sopotu w sprawie polityki międzynarodowej. Miasto płaciło tysiąc złotych za stronę tekstu. – Do takich spraw Polacy wybierają parlamentarzystów i prezydenta, a nie samorządowców – skomentował tę sprawę w Programie 1 Polskiego Radia wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Portal dotarł do dokumentu, który ukazuje sposób prowadzenia polityki zagranicznej przez samorząd. Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, zlecił byłemu ambasadorowi RP w USA Ryszardowi Schnepfowi analizę sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych, wraz z zaleceniami dot. ewentualnych spotkań. Zapłacił za to 12 300 złotych brutto. W 12-stronicowym dokumencie autor podpowiada Jackowi Karnowskiemu, liderowi ruchu „Tak! Dla Polski”, głoszenie hasła: „Demokratyczna Polska wraca!” i dzieli Polonię na liberalną i „pisowską”.
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, odnosząc się do tej sprawy, powiedział, że dziwi się niektórym samorządowcom, którzy zajmują się prowadzeniem polityki zagranicznej.
– Jaki związek z życiem społeczności lokalnej Sopotu ma analiza polityki wewnętrznej w Stanach Zjednoczonych? Pytam o to czterdziestu paru tysięcy mieszkańców Sopotu – zastanawiał się wiceminister Sellin.
– Do takich spraw Polacy wybierają parlamentarzystów i prezydenta, a nie samorządowców – podkreślił Sellin. Jego zdaniem samorządowcy bardzo często zapominają, że są częścią administracji państwowej.
IAR/ua