Uniwersytet Gdański czeka na przyszłych studentów. Rozpoczęły się dni otwarte uczelni

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Największa na Pomorzu uczelnia zaprasza przyszłych studentów – na Uniwersytecie Gdańskim rozpoczęły się dni otwarte. Wszyscy uczniowie oraz absolwenci liceów i techników, którzy chcą studiować na UG, mogą odwiedzić Bałtycki Kampus Oliwa w środę i czwartek w godzinach 9:00-15:00. Na miejscu nie mogło zabraknąć mobilnego studia Radia Gdańsk.

Dni Otwarte to okazja dla przyszłych studentów do przyjrzenia się uczelni z bliska. Na Wydziale Nauk Społecznych prezentuje się kilkanaście wydziałów i kilkadziesiąt kół naukowych: od nauk chemicznych i biologicznych po historyczne i związane z planowaniem przestrzennym.

Każdego roku wydarzenie odwiedza kilkanaście tysięcy przyszłych maturzystów by utwierdzić się w przekonaniu lub znaleźć swoją drogę życiową. 

Dzień otwarty z Uniwersytetem Gdańskim w naszym radiu rozpoczęliśmy od rozmowy z „Gościem Dnia Radia Gdańsk”, którym był rektor uczelni, prof. Piotr Stepnowski. Michał Pacześniak rozmawiał z nim o tym czy i dlaczego warto studiować na Uniwersytecie Gdańskim. Rektor przybliżył również, jakie nowe kierunki uczelnia zaproponuje studentom w nowym roku akademickim.

– Turystyka to kierunek prowadzony przez Wydział Nauk Społecznych. Ochrona dóbr kultury i muzealnictwo, czyli kierunek o profilu branżowym i kształcącym do zawodu, prowadzona będzie na Wydziale Historycznym. Bardzo ciekawą propozycją, przygotowaną wspólnie z miastem Gdańsk, jest sztuka kreatywnego pisania. Kontynuacją naszych orientalnych zainteresowań jest japonistyka. Tu spodziewamy się bardzo dużego zainteresowania – zapowiedział prof. Stepnowski. Całej rozmowy z rektorem można wysłuchać >>>TUTAJ.

Następnie nasze mobilne studio odwiedził prof. Arnold Kłonczyński, prorektor ds. studentów i jakości kształcenia. W rozmowie z Sebastianem Kwiatkowskim mówił on o tym, jaki jest cel zorganizowanych dni otwartych.

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Atrakcji jest mnóstwo. Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Chodzi o to, aby zobaczyć, jak uniwersytet funkcjonuje na co dzień. Dni otwarte mają za zadanie poinformować i pokazać, czym na uczelni żyjemy na co dzień, czyli nauką, dydaktyką i aktywnościami sportowymi oraz innymi. Chcemy, żeby informacja dotarła do jak najszerszej grupy młodzieży, żeby maturzyści wiedzieli, w czym mogą wybierać. Tu nie chodzi o promowanie się ale informowanie o tym, co edukacyjnie można zdziałać w następnych latach. Najważniejsi są ludzie, których można spotkać dzisiaj na korytarzach, czyli studentów i pracowników. Można z nimi porozmawiać, popytać. Być może będzie to inspirujące i ułatwi wybory – wyjaśnił prof. Kłonczyński.

Sebastian Kwiatkowski spotkał się także z dr. Wacławem Kulczykowskim z Zakładu Edukacji Historycznej. Temat ich rozmowy był z pozoru nietypowy, bo dyskutowali na temat… gier komputerowych.

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Teraz możemy udowodnić, że gry komputerowe to nie jest zło, ale coś, co może nas nauczyć wielu ciekawych rzeczy. Dzisiaj jestem doktorem archeologii, ale pracuję w Zakładzie Edukacji Historycznej, gdzie pokazuję, że gry komputerowe mogą być wykorzystywane. Nie ma dziedziny nauki, której nie da się przedstawić w grze. W ten sposób możemy osiągać gigantyczne zasięgi – podkreślał dr Kulczykowski.

Czy matematykę, królową nauk, da się pokochać? O to Sebastian Kwiatkowski zapytał dr Ewę Kozłowską-Walanię, specjalistkę od matematyki abstrakcyjnej.

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Mówi się często, że matematyka to królowa, a jednak jest niedoceniania. Tymczasem jest z nami wszędzie, nawet tam, gdzie się jej nie spodziewamy. Matematyka to najbardziej uniwersalny język, który pomaga opisywać świat. Jeśli zaczniemy szukać haseł takich jak „modelowanie matematyczne”, to znajdziemy mnóstwo ofert pracy. Nie zapominajmy o tym, że w całej abstrakcji, która się za tym wszystkim kryje, jest wyobraźnia i intuicja – przyznała dr Kozłowska-Walania.

W trakcie dni otwartych rozmawialiśmy również z odwiedzającymi Uniwersytet Gdański uczniami. Jak się okazuje, jeszcze nie wszyscy mają konkretne plany na przyszłość.

– Ekonomia, rachunkowość, może fizjoterapia. Długo nie mogłam podjąć decyzji. Myślę o kryminologii, bo jak się dowiedziałam, po magisterce mogę być prokuratorem – mówiła Radiu Gdańsk jedna z odwiedzających uczelnię licealistek.

W ostatnim czasie da się zauważyć ogromne zainteresowanie językami dalekowschodnimi. Włodzimierz Raszkiewicz porozmawiał na ten temat z sinolog Anną Gryszkiewicz i doktorem japonistyki Jackiem Splisgartem z Zakładu Kultury i Języków Azji Wschodniej.

Anna Gryszkiewicz (fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Zainteresowanie tymi językami stale rośnie. Czasami jest tak, że studenci nie do końca jeszcze wiedzą, na jaki kierunek chcą się zdecydować, ale Wschód ich ciągnie. Przychodzą na dni otwarte i próbują różnych rzeczy, zaznajamiają się z profilami japońskim, chińskim. Mam nadzieję, że rozbudujemy się jeszcze i pewnie będziemy mieli więcej do zaoferowania. Zainteresowanie jest dosyć duże też dlatego, że całe Trójmiasto się rozwija i otwiera drzwi dla specjalistów w tych dziedzinach – wyjaśniła Gryszkiewicz.

Jacek Splisgart (fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Na wzrost zainteresowania wpływ miała też z pewnością popkultura.

– Bez wątpienia współczesna technologia daje nam dużo możliwości zapoznania się z treściami kultury chińskiej, japońskiej czy koreańskiej. Dzięki temu młodzi ludzie mają możliwość osłuchać się i nawet trochę podstaw języka, kultury danego kraju liznąć – zauważył Spitzgard.

Gdańsk jest „Światową Stolicą Bursztynu”, a Uniwersytet Gdański jest ośrodkiem rzetelnej wiedzy, który pozwala z biologicznej perspektywy przyjrzeć się bursztynowi. O jego niezwykłych cechach i prowadzonych badaniach Włodzimierzowi Raszkiewiczowi opowiadały biotechnolog dr n. med. inż. Dorota Pomorska z Zespołu Laboratoriów Dydaktycznych MWB UG i GUMed oraz specjalistka od bursztynu, biolog dr Elżbieta Sontag z Pracowni Entomologii Ewolucyjnej i Muzeum Inkluzji w Bursztynie.

– Szukamy w nalewce z bursztynu molekularnych właściwości, co tak naprawdę sprawia, że ona tak magicznie na nas działa. Niestety „magicznie”, bo nie jesteśmy w stanie dokładnie zinterpretować wszystkich związków aktywnych, które tam się znajdują. Niesamowite są również właściwości różnych balsamów, kremów, olejków peelingujących. Chcielibyśmy dokładnie te właściwości wykorzystać, tak jakbyśmy chcieli zastosować inżynierię genetyczną i przystosować do własnych potrzeb – zauważyła Pomorska.

Dorota Pomorska (fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Bursztyn od początku jest zagadką, całe jego powstanie, jego historia, zwłaszcza nasz bursztyn bałtycki. I on działał, ale nikt nigdy nie udowodnił, że on faktycznie działa. Mamy już XXI wiek, więc przestajemy opowiadać, że nalewka leczy i chcemy dowiedzieć się, co mogło się stać. Czym działa? Jaka część działa? Ja patrzę z zupełnie innej strony – co tam jest wewnątrz. Natomiast koleżanka stara się rozłożyć bursztyn na czynniki pierwsze – wyjaśniła Sontag.

Elżbieta Sontag (fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Dlaczego Steven Spielberg, gdyby studiował na Uniwersytecie Gdańskim, to zmieniłby fabułę „Parku Jurajskiego”? Co powoduje, że biotechnologia to tak dynamicznie rozwijająca się dziedzina nauki? O tym też opowiedziały nam rozmówczynie.

Wiedza na temat mózgu fascynuje, ale nie zawsze łatwo jest ją przyswoić. Pomoc w tym zakresie Włodzimierz Raszkiewicz znalazł w osobie dr. Wojciecha Glaca z Pracowni Neurobiologii, który zajmuje się popularyzowaniem informacji o mózgu.

– Wiedza o mózgu wymaga częstego bytowania wśród tej wiedzy, poznawania i utrwalania tych rzeczy w – nomen omen – naszym mózgu, naszej pamięci. Czyli jak ktoś raz usłyszy pewne nazwy struktur, nawet jeśli one coś mówią w danym momencie, bo często mają obrazowe nazwy i wydaje się nam, że je rozumiemy, to niekoniecznie to będziemy odtwarzać swobodnie i korzystać z tych danych zgromadzonych w pamięci. Ale staramy się, żeby mówić o tych strukturach mózgu w sytuacjach życiowych, tzn. żeby np. powiązać ciało migdałowate z emocjami, które każdy z nas czuje każdego dnia, a tym samym łatwo zahaczyć w naszej pamięci nazwę, jaką jest ciało migdałowate, z tymi emocjami, które nas wszystkich dotyczą – powiedział.

Wojciech Glac (fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Więdze na temat mózgu będzie można poszerzyć podczas 13. edycji Dni Mózgu w Trójmieście, które odbędą się w najbliższy piątek i sobotę, 17-18 marca, na Uniwersytecie Gdańskim oraz w Centrum Hevelianum w Gdańsku. Więcej o tym wydarzeniu dr Glac opowiedział nam w rozmowie.

W środę i czwartek w ramach dni otwartych przystąpić można także do próbnej matury lub skorzystać ze konsultacji z Okręgową Komisją Egzaminacyjną. 

Na przyszłych studentów na największej na Pomorzu uczelni czeka ponad osiem tysięcy miejsc. Uniwersytet zapewnia kształcenie na 11 wydziałach, 89 kierunkach i 200 specjalnościach. Tymczasem w poniedziałek uczelnia obchodzić będzie 53. rocznicę powołania.

Sebastian Kwiatkowski/Włodzimierz Raszkiewicz/ua/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj