Gdańska prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku na hulajnodze, wystosowując akt oskarżenia. Rok temu w Matemblewie kierująca autem, wjeżdżając na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej, uderzyła w jadącą na elektrycznej hulajnodze kobietę, a potem najechała na nią. 51-latka zginęła na miejscu.
– Śledztwo wykazało, że sprawcą wypadku jest 44-latka kierująca autem. Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wynika, że bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie kierującej samochodem. Wjeżdżając na skrzyżowanie, nie zachowała należytej ostrożności, nieprawidłowo obserwując jezdnię i nie ustępując pierwszeństwa kierującej hulajnogą. Biegły nie stwierdził, aby pokrzywdzona przyczyniła się do wypadku – tłumaczy Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prokurator zarzucił oskarżonej nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie śmiertelnego wypadku. 44-latka nie przyznała się do winy. Grozi jej osiem lat pozbawienia wolności.
Grzegorz Armatowski/ol