Miedziany żuraw z gdańskiego Żurawia od piątku na wyciągnięcie ręki. Niecodzienna okazja, by stanąć z nim „oko w oko” i obejrzeć z bliska nadarza się do niedzieli w gdańskim Ośrodku Kultury Morskiej. Oddział Narodowego Muzeum Morskiego prezentuje odrestaurowany wiatrowskaz.
– Mierzący prawie trzy metry element na co dzień zainstalowany jest 40 metrów nad Motławą, na – także remontowanym – najstarszym zachowanym dźwigu portowym średniowiecznej Europy – mówi Irena Rodzik z muzeum.
– Dla nas było bardzo ważne to, żeby nie uzyskać efektu złotego ptaka, który będzie świecił z daleka. Chodziło o to, by czyszczenie i wyciąganie szczegółów pokazały przepiękne nogi oraz skrzydła żurawia, a także sprawiły, by był plastyczny – wyjaśnia.
Wiatrowskaz będzie instalowany w przyszłym tygodniu. To zwieńczenie półmetku prac nad konserwacją zabytku – zapowiada dyrektor muzeum dr. Robert Domżał. – Wiąże się to z kończeniem okładziny połaci dachowej nową dachówką. Także obie wieże i kopuła dachu nabrały zupełnie innego wyglądu. Zajmowaliśmy się też zabezpieczeniem przeciwwilgociowym od samych piwnic – zaznacza.
Żurawia oglądać można od piątku 21 kwietnia do niedzieli 23 kwietnia, od 10:00 do 16:00. Wart 18 milionów złotych remont i konserwacja budynku żurawia gdańskiego jest na półmetku i potrwa jeszcze przez rok.
Sebastian Kwiatkowski/ua