Beata Dunajewska wycofa się z polityki. Komentatorzy: „Może czuć się skorodowana etycznie”

(Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP ; Radio Gdańsk)

Wiceprzewodnicząca klubu Wszystko dla Gdańska Beata Dunajewska zamierza wycofać się z życia politycznego i nie wystartuje w kolejnych wyborach samorządowych – ustalił portal PolskieRadio24. Decyzję zaufanej współpracowniczki prezydent Aleksandry Dulkiewicz komentowali goście audycji „Studio Polityka” – Andrzej Potocki z tygodnika „Sieci” i portalu wpolityce.pl oraz Marek Formela z „Gazety Gdańskiej” i portalu wybrzeze24.pl.

Beata Dunajewska w Radzie Miasta Gdańska zasiada już od kilkunastu lat. Na obecną kadencję została wybrana z list ugrupowania Wszystko dla Gdańska, z okręgu nr 1. Zasiada w Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Rewizyjnej.

Jak ustalił portal PolskieRadio24.pl, nie zamierza jednak ona startować w kolejnych wyborach samorządowych. – Chcę odejść z polityki, zająć tym, co lubię najbardziej, czyli pracą w kulturze, ale chcę to także zrobić, ponieważ mierzę się obecnie z chorobą – przyznała w rozmowie z tym serwisem. – Planuję złapać balans w życiu i zająć się pracą w instytucji kultury. Chcę w tym obszarze coś jeszcze osiągnąć, wierzę, że się uda – dodała.

Dunajewska jest ważnym członkiem obozu, z którego wywodzi się Aleksandra Dulkiewicz. Jakie skutki może mieć jej decyzja dla urzędującej prezydent Gdańska oraz zarządzania miastem? Nad tym zastanawiali się gościem audycji „Studia Polityka”.

– Następna kadencja za niespełna rok, a zmiana władzy w Gdańsku wydaje się dużo pewniejsza niż kiedykolwiek. Wydaje mi się, że stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska bez prezydenta Adamowicza nie ma żadnego czaru wyborczego. To są takie kroki prewencyjne, które mają zapewnić lepsze wyjście z tej sytuacji. Pani Dulkiewicz moim zdaniem ma liche szanse na reelekcje i te przymiarki, o których się słyszy w PO, szukanie dobrego kandydata, powodują, że każdy zaczyna na własną rękę budować mapę wyborów życiowych i politycznych. Zwracam uwagę, że pani Dunajewska kilkakrotnie dość krytycznie wypowiadała się na temat polityki miejskiej pani Dulkiewicz, recenzowała negatywnie jej niektóre decyzje. Pani Dunajewska może czuć się skorodowana etycznie udziałem w tym przedsięwzięciu politycznym. Tym bardziej, że sama ma problemy z poprawnym wypełnieniem oświadczenia majątkowego. Może to rzeczywiście najlepsze wyjście, żeby politycy, którzy są zmęczeni, niewiele wnoszą, poszukali innego sposobu na działalność publiczną. Może np. w Klubie Żak – oceniał Marek Formela.

– To materiał do przemyślenia dla wyborców Aleksandry Dulkiewicz, choćby z punktu widzenia własnego dobra. Coraz więcej sygnałów napływa, że Gdańsk jest fatalnie zarządzanym miastem. Czy to wpłynie na wybory? Z jednej strony tak. Z drugiej musimy pamiętać, że jak spojrzymy na mapę województw, to Platforma Obywatelska w każdym przegrywa z Prawem i Sprawiedliwością poza jednym województwem – pomorskim, gdzie wygrywa sondażowo jednym punktem i chodzi tutaj nie tyle o obszary poza Trójmiastem, tylko tym przeważającym elementem jest Gdańsk – zauważył Andrzej Potocki.

mrud/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj