W sobotę, 27 maja wieczorem zakończył się II Festiwal Kultury Utraconej. Autorski projekt Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku trwał od 29 kwietnia.
W ramach wydarzenia zamykającego tegoroczny Festiwal Kultury Utraconej odbył się finisaż wystawy „Witkacy – dzieło utracone”. Wystawiony został również monodram Teatru Kropka Theatre pod tytułem „Matka”, wykonany przez Jolantę Juszkiewicz.
W ocenie profesora Grzegorza Berendta, dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, tegoroczny festiwal można uznać za absolutny sukces – koncerty, przedstawienia teatralne, pokazy filmów z lat międzywojennych przywołały „zdolnych, twórczych ludzi, którzy działali przed 1 września 1939 roku, których niekiedy bezpowrotnie straciliśmy w okresie II wojny światowej”.
– Przypominamy widzom i słuchaczom osoby i świat, który te osoby tworzyły, a równocześnie mamy okazję prezentować doskonały kunszt i talent naszych artystów, muzyków, śpiewaków, tancerzy. To wielka kultura miniona, przypominana przez naszych wspaniałych współczesnych wykonawców, co też jest bardzo optymistyczne, bo celem agresorów i okupantów z 1939 roku było zniszczenie polskiej kultury i zastąpienie jej bądź przez kulturę niemiecką, bądź przez kulturę sowiecką. To, że ten festiwal się odbywa, jest dowodem na to, że tamte zamierzenia ani w krótkiej, ani w długiej perspektywie nie przyniosły zamierzonego skutku – podkreślił.
PRZECZUCIE WYRWY CIĄGŁOŚCI
Jak podali organizatorzy festiwalu, wystawa „Witkacy – dzieło utracone” jest „konfrontacją ze stratą, ale też obrazuje nieodwracalną wyrwę ciągłości, którą Witkacy za życia nieuchronnie przeczuwał”. Podkreślono również, że wspomniany artysta nie przypisywał nadchodzącej katastrofy kataklizmom ani nawet samej wojnie, tylko zmierzającej do nicości ludzkiej naturze. – Twórczość Witkacego była czymś nowym, niepokojącym, nieogarnionym i nadal taką pozostaje – napisano w informacji.
Na wystawie znalazł się między innymi portret Neny Stachurskiej, a także kilka rysunków Witkacego. Wystawa eksponuje również kilka pocztówek i listów do przyjaciół oraz kilka osobistych dokumentów.
Festiwal Kultury Utraconej został dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
PAP/MarWer