Cztery osoby trafiły do szpitala po wypadku tramwajowym w gdańskiej dzielnicy Chełm. W poniedziałek przed godz. 17:00 na przystanku przy Cieszyńskiego jeden ze składów wjechał w tył drugiego, który stał.
Jak mówią ratownicy, uskarżający się na ból pasażerowie są teraz badani przez medyków. Nie wiadomo, co było przyczyną zderzenia. Linia w dzielnicy Chełm jest zablokowana.
Większość składów dojeżdża do pętli Witosa i tam zawraca. Jadące zwykle do Lawendowego Wzgórza dojeżdżają do pętli Łostowice Świętokrzyska. Między przystankami Łostowice Świętokrzyska a Chełm Witosa kursuje autobusowa komunikacja zastępcza (więcej >>>TUTAJ).
AKTUALIZACJA, GODZ. 17:55
Strażacy, którzy już zakończyli swoje działania na miejscu, przekazują, że poszkodowani mieli ogólne potłuczenia. Dwie z sześciu badanych osób odmówiły transportu do lecznicy.
Okoliczności wypadku zbadają policjanci. – Na miejsce jedzie prokurator i technik kryminalistyki – powiedział Radiu Gdańsk Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji.
Sebastian Kwiatkowski/am