Stulecie przybycia do Gdańska świętują siostry dominikanki. To właśnie im poświęcona została wystawa zlokalizowana przy Oblackim Centrum Edukacji i Kultury. Przedstawia historię sióstr w mieście od 1923 roku do chwili obecnej. Wzbogacona została licznymi niepublikowanymi dotąd fotografiami.
Wystawa jubileuszowa została zorganizowana przez siostrę dominikankę Kazimierę Korzeniewską ze Zgromadzenia Sióstr Dominikanek z Krakowa. – Wystawa przedstawia momenty od chwili, kiedy siostry zostały tutaj sprowadzone, kiedy zajęły się ochronkami w wolnym mieście Gdańsku i krzewieniem polskości w enklawie, która była wyjęta spod nadzoru państwa polskiego. Prezentuje też tragiczne losy w czasie II wojny światowej, także związane z represjami, jakie spadły na siostry po zakończeniu wojny w systemie komunistycznym, który utrudniał meldunek sióstr w Gdańsku. Pokazuje również to, co dzieje się teraz – mówi Daniel Czerwiński z Oddziałowego Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.
NIEPUBLIKOWANE DOTĄD FOTOGRAFIE
Jak podkreśla Czerwiński, na wystawie zobaczyć można niezwykłe zdjęcia, które nie były dotąd udostępniane. – To przede wszystkim zdjęcia unikalne, które udostępniły nam siostry ze Zgromadzenia Sióstr Św. Dominika. Materiały nie były publikowane, warto się z nimi zapoznać. Niestety w archiwum IPN zbyt wiele na temat sióstr dominikanek nie posiadamy. Dzięki współpracy udało nam się uzyskać zdjęcia, które zostały wykorzystane na wystawie. Dziś odbędzie się także sesja naukowa, która będzie pokazywała historię sióstr – wyjaśnia.
HISTORIA GDAŃSKICH DOMINIKANEK
Siostry dominikanki przyjechały do Gdańska na prośbę prezesa Gdańskiej Macierzy Szkolnej. Opiekowały się polskimi dziećmi w ochronkach. – Przyjazd do Gdańska łączy się z potrzebą, jaka tutaj zaistniała – zaopiekowaniem się dziećmi w ochronkach polskich. Dr Franciszek Kubacz, który spotkał siostry w Skarszewach, wpadł na pomysł, aby zaprosić nas do Gdańska i faktycznie się to udało. Siostry angażowały się też w duszpasterstwo młodzieży i dorosłych. Prowadziły też szwalnie. To pomysł, który zrodził się właśnie z potrzeby zaopiekowania się młodzieżą żeńską. W szwalni zajęcia poza nauczaniem robót ręcznych dążyły do tego, aby wzmacniać ducha narodowego. Uczono pieśni narodowych – mówi siostra dominikanka Kazimiera Korzeniewska.
RÓŻANIEC Z KROMKI CHLEBA
13 czerwca 1999 roku podczas pielgrzymki do ojczyzny Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi 108 męczenników II wojny światowej. W ich gronie znalazła się także siostra dominikanka Julia Rodzińska.
– Przyjechała do obozu koncentracyjnego w Stutthofie jako więzień z Wilna. Tutaj w Gdańsku jest nam szczególnie bliska ze względu na miejsce, gdzie zginęła. Czujemy się w obowiązku, aby dbać o jej pamięć. Z kromki chleba zrobiła różaniec. Wspomnienia więźniarek są dla nas wyjątkowo ważne, pokazują one jej postać w nieludzkich warunkach. Była tą, która organizowała wieczorem modlitwy w warunkach obozowych – komentuje siostra dominikanka Martyna Kwaśna.
Wystawa przy Oblackim Centrum Edukacji i Kultury w Gdańsku dostępna będzie przez dwa tygodnie.
Marta Włodarczyk/ol