39 szkół i przedszkoli w Gdańsku zostanie wyremontowanych w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. W części placówek prace już trwają, w innych zaczną się lada dzień. Na wszystkie działania poprawiające standard placówek edukacyjnych miasto wyda w tym roku 56 milionów złotych.
Kiedy w wakacje uczniowie odpoczywają, szkoły cały czas pracują. Zamiast nauczycieli do klas wchodzą budowlańcy, którzy prowadzić będą remonty o bardzo różnym zakresie – od malowania ścian, przez wymiany okien czy drzwi po kompleksowe, generalne remonty.
– W 39 szkołach i przedszkolach w naszym mieście będą prowadzone prace remontowe. Z tej liczby w 22 placówkach prowadzone będą „grubsze” remonty, które pochłoną ponad 55 milionów złotych. W 17 kolejnych szkołach i przedszkolach za kwotę niemal miliona złotych prowadzone będą drobniejsze prace i naprawy np. malowanie – wylicza prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
ZAKRES PRAC
Jedną ze szkół, w których wakacje to czas kompleksowych zmian, jest Szkoła Podstawowa nr 15 przy ul. Smoluchowskiego. Tu remont zaczął się tuż po zakończeniu roku szkolnego, a w jego ramach wymienione zostanie około stu okien, wszystkie instalacje w budynku, przeprowadzona zostanie też docieplenie, co zmniejszy koszt ogrzewania zimowego.
NOWE PLACÓWKI EDUKACYJNE
Inną kategorią placówek edukacyjnych są te, które dopiero powstają. Najczęściej są one na końcowym etapie prac, a ich otwarcie planowane jest na wrzesień.
– Kończą się odbiory nowego budynku szkolnego dla klas 0-3 przy ul. Wodnika w dzielnicy Osowa. To będzie kolejny element zespołu szkół podstawowej i liceum. Kończy się też budowa pierwszego etapu budowy szkoły przy ul. Kolorowej, a w tym pierwszym etapie otwieramy podwoje dla najmłodszych uczniów klas 0-3. Ta szkoła będzie docelowo szkołą ośmioklasową z zapleczem sportowym – dodaje prezydent Gdańska.
TE INWESTYCJE JESZCZE POCZEKAJĄ
Urzędnicy potwierdzili też, że – na razie – realizacja nowych szkół przy ulicach Morenowe Wzgórze i Osińskiego musi zostać odsunięta w czasie. W przypadku planowanej inwestycji przy Osińskiego miasto nie dysponuje na razie potrzebnym gruntem – trwają rozmowy z wojewodą pomorskim, które mają na celu pozyskanie terenu z zasobów Skarbu Państwa. W grę wchodzi na razie przekazanie działki na rzecz miasta, ale nie jest wykluczona zamiana terenu.
W przypadku szkoły przy Morenowym Wzgórzu skomplikowana jest sytuacja miejskiego terenu, na którym prywatny inwestor miał zrealizować i prowadzić placówkę. Jak pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ, z inwestycji wycofał się wybrany przez miasto partner prywatny, bo budowa przestała mu się opłacać. Najpierw jednak zaciągnął pod zastaw miejskiej działki wielomilionowy kredyt hipoteczny.
– Jesteśmy w trakcie rozwiązywania skomplikowanej umowy i sytuacji prawnej z inwestorem, który okazał się niewiarygodny. Robimy wszystko, żeby odzyskać teren bez hipoteki, ale też pozyskać od inwestora dokumentację projektową na ten budynek – wyjaśnia Dulkiewicz.
Bartosz Stracewski/pb