Ciężarówka z ładunkiem uderzyła w wiadukt kolejowy i utknęła pod nim. Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło w Rębiechowie w piątkowe popołudnie. Na razie nie wiadomo jeszczem czy dziś uda się przywrócić ruch na linii kolejowej między Osową a Żukowem. Decyzja może zostać podjęta dziś wieczorem.
AKTUALIZACJA, GODZ. 17:30
Wznowiony został ruch kolejowy na linii Gdynia – Kościerzyna w Rębiechowie. Jak informowaliśmy, doszło tam do poważnie wyglądającej kolizji. W konstrukcję wiaduktu uderzył przewożony przez ciężarówkę ładunek.
Jak powiedział Radiu Gdańsk Karol Jakubowski z Polskich Linii Kolejowych, pracujący na miejscu specjaliści ocenili, że nie został naruszony ani tor ani konstrukcja wiaduktu.
Blokada jednotorowej linii przełożyła się na nawet ponadgodzinne opóźnienia siedmiu pociągów relacji z Gdańska do Kartuz i Kościerzyny.
– Ruch na drodze pod wiaduktem lada chwila zostanie odblokowany – deklarują strażacy.
Kartuska policja informuje, że kierowca, który doprowadził do zdarzenia, miał niezbędna uprawnienia i był trzeźwy. Spadające elementy wiaduktu uszkodziły auto osobowe. Kierująca nim kobieta nie ucierpiała.
WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY:
Jak powiedział Radiu Gdańsk Karol Jakubowski z PKP Polskich Linii Kolejowych – ruch został zablokowany. Ładunek zerwał przede wszystkim kątownik zabezpieczający krawędź dźwigara. Na miejsce jadą służby techniczne, które oszacują w jakim stanie jest obiekt. Jeśli będzie to możliwe ruch zostanie niezwłocznie wznowiony.
W kolizji, w którym brało udział także auto osobowe, na które spadł fragment konstrukcji, nikt nie ucierpiał. Przejazd drogą z Kokoszek do Banina jest zablokowany.
Sebastian Kwiatkowski/raf