Bycie grzecznym i miłym nie zawsze jest dobre. Pokazuje to nowy musical

(Fot. Wikimedia Commons/Andrzej Otrębski)

13 kwietnia w południe w Teatrze Muzycznym w Gdyni odbędzie się prapremiera minimusicalu „Tylko grzecznie”. Główną bohaterką jest dziewczynka o imieniu Miła, której imię świetnie do niej pasuje – jest tak miła, że znika i trafia do krainy, w której musi rozwiązać zagadkę zaginionych dzieci.

Reżyserka Agnieszka Płoszajska podkreśla, że chce uświadomić młodym widzom, jak ważne jest wyrażanie emocji. – Dzieciaki, które zamykają się w pokojach, szczególnie po pandemii, mają kontakt prawie wyłącznie z wirtualnymi znajomymi, zamykają się w sobie i stają się bardzo niedostępne. Nie widać po nich emocji. Kluczem do tego, żeby się do nich dostać, jest poczucie własnej złości, a przede wszystkim przekierowanie jej na zewnątrz, a nie w siebie, w swoje poczucie winy, w poczucie, że „ze mną jest coś nie tak” – podkreśla.

– Miła ma to do siebie, że bardzo chciałaby uwolnić emocje, ale nie bardzo wie, jak to zrobić, bo od dziecka były one poskramiane przez jej matkę. Cała historia toczy się jednak tak, żeby mogła ona tych emocji poszukać i tym samym poszukać siebie – dodaje grająca Miłą Sandra Brucheiser.

Przedstawienie jest skierowane do dzieci od siódmego roku życia. Jego prapremiera odbędzie się w południe. Spektakl „Tylko grzecznie” będzie grany na Scenie Kameralnej Teatru Muzycznego w Gdyni.

Marzena Bakowska/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj