„Nie dla slalomu tramwajowego”, „żądamy ujawnienia ukrywanej dokumentacji” czy „boimy się, że nasze domy się zawalą” – transparenty z m.in. takimi hasłami pojawiły się na ul. Bohaterów Getta Warszawskiego w Gdańsku. To kolejna odsłona protestu mieszkańców, którzy nie chcą, by przez ich wąską uliczkę przebiegała część nowej trasy tramwajowej łączącej Piecki/Migowo i Wrzeszcz.
Mieszkańcy domagają się także upublicznienia pełnej dokumentacji planowanej nowej linii tramwajowej.
Jak mówi Michał Błaut ze stowarzyszenia „Dolina Królewska”, Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska odmówiła im przekazania dokumentacji inwestycji.
– Przepis z prawa zamówień publicznych, na który się powołują, dotyczy równego traktowania wszystkich oferentów. Upublicznienie całej dokumentacji wcześniej w żaden sposób nie zmienia statusu wszystkich uczestników przetargu. Są oni w takiej samej sytuacji, a mieszkańcy i wszystkie osoby zainteresowane mają dostęp do informacji, które są publiczne i w żaden sposób nie są utajnione – tłumaczy.
Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak odpowiada, że stowarzyszenie miało otrzymać dostęp do informacji w połowie maja. Jak mówi, nie rozumie, dlaczego stowarzyszenie zwołało konferencję prasową. Jego zdaniem jedynym celem Doliny Królewskiej jest całkowite zablokowanie całej inwestycji.
– To stowarzyszenie próbuje wykorzystywać każdy możliwy kruczek prawny na rzecz zablokowania tej inwestycji. Ja to rozumiem i szanuję. Dla mnie to są istotne głosy mieszkańców Wrzeszcza, ale naszym zadaniem jest reprezentowanie interesu ogólnospołecznego, co z tym lokalnym czasami może nie iść w parze.
Co jeszcze mówi miasto? Co sądzą zwykli mieszkańcy? Posłuchaj materiału naszego reportera:
Kuba Kaługa/aKa





