30 wśród 130 odłowionych i padłych dzików w Gdyni było zakażonych wirusem ASF – to najnowsze statystyki. Ognisko choroby wykryto w rejonie Karwin pod koniec kwietnia. Wszystkie dodatnie wyniki dotyczą zwierząt z tego samego rejonu.
Jak mówi doktor Piotr Zralewicz, Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii, trwa walka o to, by choroba nie rozprzestrzeniała się, stąd dodatkowe zabiegi stosowane na Obwodnicy Trójmiasta.
– Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad postawiła barierę zapachową na odcinku między węzłami w Kacku i Chwarznie. W piątek zaczną się opryski na całej długości trasy od Rusocina do Gdyni-Chyloni – wyjaśnia.
Dziś też powiatowi lekarze weterynarii wydać mają rozporządzenia dotyczące sanitarnego odstrzału dzików na całym wskazanym przez Komisję Europejską terenie, od Pucka do Suchego Dębu. Zakaz wstępu do lasów obowiązuje tylko w Gdyni. Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz podkreśla, że ważne jest, by go przestrzegać.
– Proszę pamiętać, że ASF rozprzestrzenia się na przykład na podeszwach osób, które wchodzą do lasu, na oponach roweru. Część lasów jest zamknięta dlatego, że ludzie przenoszą tę chorobę – zaznacza.
Restrykcje, w tym obowiązki bioasekuracji w hodowlach świń, mają obowiązywać do 24 lipca. Urzędnicy liczą, że uda się znieść je wcześniej.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Sebastian Kwiatkowski/ua/raf