Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w Gdyni o bezpieczeństwie i budowie CPK

Jacek Siewiera
Jacek Siewiera (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Porty w Gdańsku, Gdyni i Świnoujściu stanowią kluczowe zabezpieczenie przemysłu i transportu w czasie pokoju, ale także w przypadku ewentualnego kryzysu – podkreślał Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, podczas konferencji w gdyńskim terminalu BCT. Polityk zaznaczał, że miejsce to sprawdziło się już w czasie wojny na Ukrainie jako punkt przerzutowy amerykańskiego sprzętu na wschodnią flankę NATO.

Szef BBN spotkał się z dziennikarzami w gdyńskim terminalu BCT. Poinformował, że kancelaria prezydenta RP opublikowała dziś rekomendacje do strategii bezpieczeństwa narodowego. W dokumencie tym została zawarta między innymi wizja umocnienia infrastruktury portowej. Opisano też znaczenie rurociągu Baltic Pipe i plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

– W rekomendacjach do strategii bezpieczeństwa narodowego prezydent, czyli zwierzchnik sił zbrojnych, zawarł jeden z najważniejszych punktów rozwijania bałtyckiej infrastruktury krytycznej, bałtyckich portów, nie tylko w Świnoujściu, ale także tutaj. To miejsca, które aktualnie obsługują na kontrakcie potrzeby amerykańskiej armii, czyli naszego głównego sojusznika – wskazywał Jacek Siewiera.

REKOMENDACJE NA NATOWSKIM SZCZYCIE

Omawiany dokument zostanie także przedstawiony na szczycie NATO w Waszyngtonie przez prezydenta Andrzeja Dudę. W szczycie, który rozpocznie się we wtorek, 9 lipca, wezmą udział także Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, i Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej. Szef BBN podkreślił, że planowane inwestycje w bezpieczeństwo wymagają cyklicznych debat.

– Rekomendacje mają charakter jawny. Zostaną przetłumaczone na kilka języków i udostępnione naszym lokalnym i zagranicznym partnerom. Dla naszych krajowych potrzeb te rekomendacje będą stanowiły zaś podstawę debaty, o której myślę w perspektywie nadchodzących miesięcy ostatniego roku prezydentury Andrzeja Dudy. Chcielibyśmy, żeby opinia publiczna miała szerszy dostęp do tej eksperckiej wiedzy – zaznaczał.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego odniósł się także do ujawnionych dokumentów, które przewidują cięcia w wydatkach na obronność państwa. – Wydatkowanie środków mniejszych niż 4 proc. PKB jest nieakceptowalne i to się nie stanie – ocenił.

Mateusz Czerwiński/MarWer/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj