Gdańscy strażnicy miejscy zabezpieczyli dwa pająki ptaszniki, które znajdowały się w plastikowych pudełkach na klatce schodowej bloku. Jak ustalili, zostawił je tam były najemca, który opuścił wynajmowane mieszkanie.
– Zgłaszająca znalazła zwierzęta wśród rzeczy pozostawionych na klatce przez byłego najemcę jej mieszkania. Mężczyzna wyprowadził się na początku lipca i miał przyjechać po resztę swojego dorobku – podał inspektor gdańskiej Straży Miejskiej Robert Kacprzak.
Dodał, że właścicielka mieszkania chciała przenieść jego rzeczy i zobaczyła pudełko, w którym „był ogromny pająk”.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w bloku przy ul. Karpackiej w Gdańsku. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego.
Strażnik poinformował, że wieczka obu pudełek nie były niczym zabezpieczone. – Na szczęście ptasznikom nie udało się z nich wydostać – stwierdził.
JEDNE Z NAJWIĘKSZYCH PAJĄKÓW NA ŚWIECIE
Strażnicy zakleili pokrywki taśmą i przekazali ptaszniki do fundacji Help4herps pomagającej zwierzętom egzotycznym.
Prezes fundacji, weterynarz Przemysław Łuczak, poinformował, że jeden z pająków to ptasznik białokolanowy (Acanthoscurria geniculata), natomiast drugi to ptasznik Brachypelma spp.
Dodał, że ptaszniki to jedne z największych pająków na świecie. Wyjaśnił, że ich jad nie stanowi niebezpieczeństwa dla zdrowego dorosłego człowieka.
Porzucenie jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami. Za to przestępstwo grozi do trzech lat więzienia.
PAP/am