Linia tramwajowa Nowa Politechniczna połączy Górny Taras z Wrzeszczem w 2029 roku

linia tramwajowa nowa politechniczna
(fot. Radio Gdańsk/Oskar Bąk)

Gdańsk może liczyć nawet na 260 mln zł unijnego dofinasowania do budowy linii tramwajowej Gdańsk Południe-Wrzeszcz. Inwestycja znacząco poprawi integralność komunikacji miejskiej, jednak budzi spore obawy mieszkańców.

Cała inwestycja, która będzie kosztować około 800 mln zł ma mieć strategiczne znaczenie dla rozwoju komunikacji miejskiej w Gdańsku. Dziś osoby mieszkające w południowych dzielnicach, chcąc dojechać tramwajem do Wrzeszcza muszą jechać „na około” przez Główne Miasto. Taka trasa znacząco wydłuża przebieg podróży. Znamy coraz więcej konkretów dotyczących tej inwestycji.

– Trzy i pół kilometra nowej trasy tramwajowej. W zakresie tej trasy powstanie siedem nowych przystanków. Przy nich przewidujemy budowę parkingów Park & Ride z miejscem na pozostawienie roweru i przesiadkę na tramwaj. Przebudowujemy również osiemnaście skrzyżowań i budujemy prawie pięć kilometrów nowej infrastruktury drogowej – poinformował Krzysztof Małkowski, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.

(fot. mat. pras.)

OBAWY MIESZKAŃCÓW

Najwięcej kontrowersji od samego początku planowania tej inwestycji budziła jej trasa. Nowa linia tramwajowa zaczynałaby się na ulicy Wileńskiej, a kończyła na ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego. Mieszkańcy tej drugiej obawiają się, że inwestycja zniszczy zabytkowe kamienice i zmieni kameralny charakter tej części miasta.

– My się realnie boimy tego, że w trakcie budowy kamienice zaczną się zapadać. W tym momencie nadzór budowlany po prostu nas wysiedla. To jest realna obawa. Nasza ulica jest teraz piękna i zielona. Większość tutejszych drzew została posadzona przez mieszkańców. To jest bardzo zżyta społeczność – zaznaczył Jakub Marchwicki.

NAJBARDZIEJ OPTYMALNE ROZWIĄZANIE

Gdański magistrat zaznacza, że wybrano najlepszą możliwą trasę nowej linii tramwajowej. Kluczowa miała okazać się istniejąca zabudowa, a także sytuacja związana z organizacją ruchu we Wrzeszczu.

– Najważniejsze jest to, żeby jak najmniej budynków zostało zburzonych. Mówimy tutaj o ulicy Do Studzienki, przez którą miała przebiegać trasa w pierwszym wariancie. Projekt zakładał właśnie parę wyburzeń i wzbudziło to ogromne emocje, które doprowadziły do wielu protestów. Istotne są dla nas także kwestie komunikacyjne. Chodzi nam o to, żeby ta linia łączyła Górny Taras z węzłem jakim jest Wrzeszcz PKP – mówi wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak

MIESZKAŃCY MOGĄ BYĆ SPOKOJNI

Przedstawiciele władz miasta zapowiadają, że odpowiednio zabezpieczą ulicę oraz znajdujące się przy niej kamienice.

– Zapewniamy, że będziemy słuchać obaw mieszkańców i będziemy starali się na nie odpowiadać. Pojawia się wyzwanie związane z bezpieczeństwem obiektów. Rada naukowa ma nas wesprzeć w tym, żeby ten proces został przeprowadzony w najbezpieczniejszy możliwy sposób. To pozwoli też na uspokojenie mieszkańców, bo będą świadomi tego, że jakieś zewnętrzne ciało patrzy w jaki sposób budujemy ten proces – dodaje Grzelak.

Linia tramwajowa ma być gotowa do 2029 roku.

Oskar Bąk/mk/aKa/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj