Ahoj, przygodo! Żaglowce z całej Europy odwiedziły Gdańsk, gdzie trwa Baltic Sail. Nasza radiowa ekipa postanowiła wziąć udział w tym żeglarskim święcie – i to właśnie stamtąd nadawaliśmy od godz. 9:00 do 12:00. Mogliście nas spotkać przy molo w Brzeźnie.
Nasze plenerowe studio odwiedziło wielu ciekawych gości, którzy opowiedzieli m.in. o Strefie Małego Baltica, festiwalu szantowym „Szanty Pod Żurawiem” oraz Paradzie Żaglowców Baltic Sail Gdańsk, która rozpoczęła się dziś o godz. 11:00.
ATRAKCJE DLA DZIECI
Gosia Marciniak ze Szkoły Żeglarstwa Szekla w rozmowie z Tomaszem Galińskim zdradziła, jakie atrakcje przygotowano dla najmłodszych w Strefie Małego Baltica.
– Jeśli chodzi o Strefę Małego Baltica, wczoraj było bardzo duże zainteresowanie. Przewidujemy, że dzisiaj i jutro również będzie u nas wiele dzieciaków. Jesteśmy na Targu Rybnym obok karuzeli, mamy kilka stanowisk. Dzieci wchodzące do naszej strefy otrzymują mapę skarbów i na każdej stacji otrzymują pieczątki. Gdy zbiorą wszystkie, mogą zakręcić kołem fortuny i zdobyć gadżety. Na stacjach tworzymy m.in. własne torby materiałowe i stroje pirackie, malujemy twarze, ale też uczymy wiązania węzłów – wymieniała.
Posłuchaj rozmowy:
W TRAKCIE PARADY MOŻE PAŚĆ REKORD
Spotkaliśmy się także z Krzysztofem Romańskim, komentatorem Parady Żaglowców Baltic Sail Gdańsk.
– Mam nadzieję, że dziś padnie rekord, bo wygląda na to, że będzie nam bardzo sprzyjała pogoda. Mamy na liście zgłoszeń 140 jednostek. W większości są to żaglowce, które znajdują w okolicznych marinach, ale również przypływają z dalszych dystansów. Oczekujemy, że to będzie żeglarski spektakl, a horyzont Zatoki Gdańskiej zrobi się biały. Z molo w Brzeźnie wszystko będzie świetnie widoczne – podkreślał.
Posłuchaj:
CZĘŚĆ LĄDOWA BALTIC SAIL
Baltic Sail to nie tylko żaglowce, to też wiele imprez towarzyszących, o których opowiedziała nam Milena Mieczkowska, rzeczniczka prasowa Baltic Sail Gdańsk.
– W tym roku Baltic Sail to wiele lokalizacji poza częścią wodną, ponieważ na odwiedzających czekają atrakcje również na lądzie. Są to przede wszystkim „Szanty pod Żurawiem” na Ołowiance, gdzie mamy główną scenę muzyczną. Poza nią są także sceny plenerowe. Na naszym wydarzeniu mamy 16 żaglowców, które można obejrzeć z bliska, a 14 z nich wypływa w rejsy. Żaglowców jest tak dużo, że stoimy aż w Nowym Porcie. Tego Baltic Sail w Gdańsku jeszcze nie widział – wskazywała.
Posłuchaj rozmowy:
TRADYCJA BLISKIEJ WSPÓŁPRACY
Pierwsza edycja Baltic Sail odbyła się w 1997 roku z okazji 1000-lecia Gdańska. Wówczas spotkała się z dużym zainteresowaniem zarówno mieszkańców, jak i turystów. Jacek Bendykowski, prezes zarządu Fundacji Gdańskiej, w rozmowie z Tomaszem Galińskim opowiedział o początkach tego wydarzenia.
– Baltic Sail to fantastyczna inicjatywa, którą zapoczątkowały dwa miasta: niemieckie i duńskie, aby kultywować tradycję bliskiej współpracy między portami Morza Bałtyckiego. Ta współpraca była od wczesnego średniowiecza bardzo intensywna. Dzięki niej jesteśmy sobie kulturowo bliscy. Przecież wszyscy lubimy jeść śledzie, a nawet byliśmy podobni do siebie pod względem muzycznym. Dzisiaj w Baltic Sail funkcjonuje dziewięć miast, a nas reprezentuje Fundacja Gdańska. Żaglowce z tych dziewięciu miast wizytują się wzajemnie. Chcemy, aby jednostki gościły u siebie regularnie – podkreślał.
Posłuchaj:
TO, CO NAJLEPSZE W SZANTACH
Ostatnim gościem naszego plenerowego studia był Michał Juszczakiewicz, producent Ogólnopolskiego Festiwalu Szantowego „Szanty Pod Żurawiem”.
– W tym roku na festiwalu czeka na nas aż 29 wykonawców. Jest ich bardzo dużo, dlatego że postanowiliśmy pokazać naszej widowni to, co najlepsze w szantach. Po raz pierwszy w 25-letniej historii festiwalu rozpoczęliśmy wydarzenie od audycji w Radiu Gdańsk. Szanty to pięknie zgrane męskie głosy, poczucie humoru, a czasami nawet przyjemna dla ucha ballada – opowiadał.
Posłuchaj rozmowy:
Zobacz też zdjęcia z koncertu szant w Radiu Gdańsk
ua