„Ludzie” i kamera z perspektywy dziecka. Poruszająca opowieść o wojnie, ale skąpe brawa

Oksana Cherkashyna i Cezary Pazura w filmie "Ludzie" (fot. mat. pras.)

Zaledwie 48 sekund trwały oklaski po pokazie filmu „Ludzie” w reżyserii Filipa Hilleslanda i Macieja Ślesickiego. Tę poruszającą opowieść o agresji Rosji na Ukrainę widzianą oczami kobiet i dzieci można oglądać na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

W filmie zastosowano ciekawą technikę – kamerę z punktu widzenia dziecka.

– To była kamera, która musiała żyć swoim życiem, patrzeć na świat. Musiał jeden aktor móc ją podawać drugiemu aktorowi. Jeździła w wózku jednym, drugim, była na schodach. Było mnóstwo wyzwań z tym związanych. Ze względu na to, że wiedzieliśmy, jak te sceny są trudne aktorsko, nie mogliśmy zostawić miejsca na techniczne błędy na planie – mówi operator filmowy Mateusz Pastewka.

O nagrodę Radia Gdańsk – Złotego Klakiera – walczą wszystkie filmy biorące udział w konkursie głównym festiwalu. To wyróżnienie dla najdłużej oklaskiwanego obrazu. Do tej pory to „Wrooklyn Zoo ” Krzysztofa Skoniecznego. Oklaski trwały tu 4 minuty i jedną sekundę.

Tablica „Złotego Klakiera” w centrum festiwalowym w Teatrze Muzycznym w Gdyni (fot. Radio Gdańsk/Piotr Puchalski)

Magda Manasterska/puch

Przeczytaj też:

Ponad cztery minuty owacji dla „Wrooklyn Zoo”. Twa walka o Złotego Klakiera

Tak minął dzień… Na 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni [ZDJĘCIA]

Bartosz Chajdecki o współpracy z reżyserami i muzycznych wyzwaniach na festiwalu w Gdyni

]

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj