Trzeba jak najszybciej zająć się zabezpieczeniem wraków zalegających na dnie Bałtyku – uważa Jacek Karnowski, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Gdański Instytut Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii Nauk podpisał umowę na realizację projektu Baltwreck, którego celem jest zmniejszenia poziomu zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego przez odpady ropopochodne, broń, amunicję i inne resztki wraków.
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej wskazuje, że na oczyszczeniu Bałtyku powinno zależeć wszystkim krajom basenu tego akwenu. – To istotne dla Polski, Niemiec, Szwecji, Danii i Litwy, żebyśmy nie działali po szkodzie, tylko zapobiegali tej szkodzie ekologicznej, która może dotknąć Bałtyku – podkreśla.
Marcin Laskowski, dyrektor Instytutu Maszyn Przepływowych PAN, zaznacza, że trzeba poważnie potraktować zagrożenia wynikające z zalegania wraków na dnie Morza Bałtyckiego. – Te zagrożenia są związane z ropą zalegającą we wrakach i z bronią chemiczną, która po II wojnie światowej była zatapiana w Bałtyku. Jesteśmy liderem, ale nasza rola przede wszystkim polega na dostarczeniu know-how związanego z konstrukcją maszyn – wyjaśnia.
JEST TEŻ DRUGIE PRZEDSIĘWZIĘCIE
Na opracowanie narzędzi we współpracy z zagranicznymi placówkami naukowymi gdański Instytut Maszyn Przepływowych PAN otrzymał trzy miliony euro. Podpisano też umowę na drugie przedsięwzięcie, którym zajmie się Instytut. Dotyczy ono dekarbonizacji, produkcji i magazynowania energii. Dofinansowanie sięga miliona czterystu tysięcy euro. Oba projekty są finansowane z programu Interreg Południowy Bałtyk.
IAR/MarWer