„Hornet” ma chronić Bałtyk. Autonomiczną łódź skonstruowali naukowcy z Politechniki Gdańskiej

Hornet, czyli "Szerszeń" - taką nazwę nosi łódź zaprojektowana i zbudowana przez zespół naukowców z Politechniki Gdańskiej (Fot. Politechnika Gdańska/Bartosz Bańka)

Pierwsza w Polsce autonomiczna, bezzałogowa łódź, której zadaniem jest ochrona infrastruktury krytycznej, powstała na Politechnice Gdańskiej. W Sobieszewie odbyła się oficjalna prezentacja konstrukcji. Zainteresowanie pozyskaniem takiej motorówki już teraz zgłasza kilka podmiotów z kraju i zagranicy.

„Hornet”, czyli „Szerszeń” – taką nazwę nosi łódź zaprojektowana i zbudowana przez zespół naukowców z Politechniki Gdańskiej. Żądła co prawda nie ma, ale została pomalowana na żółto-czarno i naszpikowana specjalistyczną aparaturą.

– Główne zadanie łodzi to ochrona infrastruktury krytycznej. Na dnie Bałtyku zalega mnóstwo gazociągów i kabli, a w dzisiejszych czasach dbanie o bezpieczeństwo jest konieczne – wyjaśnia profesor Łukasz Kulas z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej, kierownik projektu Transact.

Hornet

Hornet (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

POMOŻE W POSZUKIWANIACH NAD WODĄ I POD NIĄ

Monitorowanie infrastruktury krytycznej umożliwiają między innymi cztery kamery stereowizyjne do wykrywania obiektów nad wodą i dwa sonary do weryfikacji podwodnych przeszkód. Docelowo „Hornet” może być wykorzystywany również do inspekcji kanałów żeglugowych w celu rozpoznania obiektów, które nie powinny znaleźć się na danym obszarze.

– To wielki dzień dla uczelni. Nasz zespół zbudował pierwszą w Polsce bezzałogową łódź wykonującą tak skomplikowane zadania. Mamy urządzenie, które pływa i jest autonomiczne. Z dowolnego miejsca możemy podglądać, co ono robi, a jednocześnie ufać, że wykonuje pracę, którą mu zleciliśmy – zaznacza profesor Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej.

ZAINTERESOWAŁO SIĘ NATO

W kolejce po łódź ustawiają się już pierwsze podmioty, nie tylko cywilne. – Prowadzimy rozmowy z pięcioma partnerami przemysłowymi, z których dwóch jest już ujawnionych. To Lotos Petrobaltic i Mewo. Pojawiło się też zainteresowanie ze strony wojsk sojuszniczych. Nasz zespół opracował technologię inteligentnych anten, które uodparniają łódź na ataki zagłuszania radiowego, a technologia zyskała zainteresowanie wojsk sojuszniczych NATO i jest obecnie akcelerowana jako jedno z dziesięciu rozwiązań w programie akceleracyjnym NATO Diana – dodaje profesor Kulas.

Politechnika Gdańska będzie sprzedawała licencję firmom zainteresowanym produkcją takich łodzi. Ze względu na szereg badań i testów budżet całego projektu będzie opiewał na ponad milion euro. Produkcja jednej łodzi będzie kosztować zainteresowane firmy – w zależności od wyposażenia – od 250 do 600 tysięcy złotych.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Mateusz Czerwiński/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj