Terminal zbożowy w Gdańsku pozwoli zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe i interes polskich rolników – poinformował w czwartek w sejmie wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Podkreślił, że będzie to największy terminal w Gdańsku.
Arkadiusz Marchewka wyjaśnił, że powstanie terminalu zostało rozłożone na trzy etapy. Pierwszy etap, który będzie polegał na przygotowaniu niezbędnej infrastruktury, ma rozpocząć się w przyszłym roku. – Na koniec 2025 roku planujemy osiągnąć zdolność przeładunkową na poziomie 1,5 mln ton rocznie. Rok później zwiększymy to do 2 mln ton – zapowiedział.
PRAWIE PÓŁ MILIARDA ZŁOTYCH NA INWESTYCJE
Według wiceministra Marchewki na inwestycje, które będą służyły realizacji terminalu zbożowego w Gdańsku, w najbliższych latach zostanie przeznaczone prawie 0,5 mld zł. – Ponad 75 mln zł przeznaczymy na zakup nowych urządzeń przeładunkowych, dźwigów i infrastruktury. Zarząd gdańskiego portu będzie realizował inwestycje na dwóch nabrzeżach: Szczecińskim i Wiślanym, gdzie będzie budował nowe place manewrowe, remontował nabrzeża oraz infrastrukturę kolejową i drogową. Na ten cel przeznaczymy ponad 375 mln zł – tłumaczył.
Na Nabrzeżu Wiślanym powstanie pięć magazynów zbożowych, natomiast cztery na Nabrzeżu Szczecińskim, w miejscu byłego terminalu kontenerowego przy ul. Chodackiego. Łączna długość obu nabrzeży to 1,9 km.
„INWESTYCJE MAJĄ CHARAKTER UNIWERSALNY”
Wiceminister Marchewka podkreślił, że inwestycje mają charakter uniwersalny i pozwolą w przyszłości na przeładunki i magazynowanie nie tylko zboża, pasz czy śruty, ale wszelkiej drobnicy zjednostkowanej wymagającej zadaszenia. – Jeżeli popatrzymy na zdolności magazynowe, to dzisiaj PGE ma zdolności magazynowe na poziomie 30 tys. ton. Dzięki inwestycji ten potencjał zwiększy się do 152 tys. ton. Z kolei zdolność przeładunkowa z 700 tys. wzrośnie do prawie 3 mln – wskazał.
PAP/mk