Rozpoczęły się prace w Wielkiej Alei Lipowej w Gdańsku. „Część drzew wymaga cięć”

Al. Lipowa, widok z drona (fot. Łukasz Ogrodziński/Jerzy Pinkas/gdansk.pl)

Prawie pół tysiąca drzew z Wielkiej Alei Lipowej w Gdańsku przejdzie zabiegi pielęgnacyjne. Właśnie rozpoczęły się prace. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków zezwolił na kompleksową inspekcję koron lip oraz usunięcie niestabilnych gałęzi, w których są uszkodzenia czy pasożyty. Celem zabiegów jest zarówno ochrona drzew, jak i zapewnienie bezpieczeństwa w ich otoczeniu. Prace planowo potrwają do końca lutego.

Łącznie 466 drzew przejdzie zabiegi związane z poprawą bezpieczeństwa oraz ich stanu. Wytypowano je na podstawie ekspertyz dendrologicznych po przeprowadzonych wiosną ubiegłego roku badaniach. Drzewa poddano testom obciążeniowym, tomografii dźwiękowej oraz ocenie wizualnej.

W badanych egzemplarzach potwierdzono m.in.: rozkłady w koronach i pniach, osłabienie i rozkład korzeni, obecność martwych przewodników, ubytki kominowe, nekrozy liści, pozostałości po tzw. chirurgii drzew – stosowanych w latach 60. i 70. metodach polegających na zalewaniu ubytków w pniach betonem.

„CZĘŚĆ DRZEW WYMAGA CIĘĆ”

– Szczegółowo przebadano 112 drzew. W najgorszym stanie znajduje się około 20 z nich, które musimy znacząco przyciąć, kolejnych 20-30 wymaga cięć, które mają doprowadzić do szybkiego zagęszczenie się korony w dolnej części i obniżenia środka ciężkości, co pozwoli nadal im rosnąć, a ich otoczenie będzie bezpieczne. Pozostałe drzewa wymagają usunięcia posuszu i jemioły oraz stopniowego, naśladującego naturalne procesy, obniżania korony – tłumaczy Jakub Chorodeński, główny specjalista dendrolog Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

ZAKRES PRAC

Rozpoczęte prace, na które zgodę wydał Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków, dotyczą łącznie 466 lip. Ich zakres obejmuje:

  • przeprowadzenie kompleksowej inspekcji koron drzew, której celem jest kontrola stabilności konarów,
  • usunięcie suszu i niestabilnych gałęzi,
  • usunięcie jemioły,
  • obniżenie koron, w których potwierdzono ubytki i rozkład,
  • redukcję martwych i zamierających przewodników,
  • cięcia w koronach – zarówno takie, których celem jest utrzymanie koron wtórnych (pędów w dolnej części drzewa), jak i skracające wierzchołki oraz cięcia wycofujące korony.

„JEDYNE MOŻLIWE ROZWIĄZANIE”

– W przypadku niektórych drzew musimy zastosować widoczne cięcia, które obniżą je o 30 proc. ich wysokości, ale jest to jedyne możliwe rozwiązanie. Alternatywą byłoby całkowite usunięcie drzewa, więc pomimo tych, wydawać by się mogło, radykalnych działań, jesteśmy w stanie zagwarantować im kolejne lat życia – wyjaśnia Jakub Chorodeński.

Każdy egzemplarz zbadany zostanie także pod kątem występowania gatunków chronionych w koronach, konarach i pniach drzew. Cenny drzewostan na czas prac zostanie zabezpieczony tak, aby nie dopuścić do uszkodzenia korzeni oraz zagęszczenia gleby w obrębie Strefy Ochrony Drzewa podczas wykonywanych prac, czyli przestrzeni w obszarze rzutu korony powiększonej o 1 metr.

oprac. puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj