Mimo pochmurnej aury i niezbyt wysokiej temperatury wody, nieprzekraczającej 16 stopni Celsjusza, w sobotę sopocianie i turyści wypoczywający w kurorcie już po raz czternasty skakali z mola do morza. Wydarzenie miało charytatywny cel.
Wśród 130 śmiałków byli Magdalena Czarzyńska-Jachim i Jacek Karnowski, rugbiści Ogniwa, sopockie morsy, karatecy oraz pomysłodawca i organizator akcji Marcin Stefański. Raz w roku takie śmiałe próby są zupełnie legalne, a do tego przyświeca im szczytny cel.

Skok z mola w Sopocie (fot. KFP/Wojciech Stryk)
Dochód ze zbiórki towarzyszącej tegorocznym skokom zasili akcję pomocową dla Mirka i Daniela, młodych mężczyzn, którzy walczą o zdrowie i możliwość funkcjonowania na co dzień. Daniel, 19-letni koszykarz Trefla, cierpi na nowotwór kości. Grozi mu amputacja nogi, a jedyną szansą na jej uratowanie jest operacja w Izraelu. Mirek porusza się na wózku, potrzebuje rehabilitacji i schodołazu – urządzenia, które ułatwi mu wychodzenie z domu.

Skok z mola w Sopocie (fot. KFP/Wojciech Stryk)
KFP/am





