Pamiątkowa kapliczka poświęcona Józefowi i Marii Unrugom przyjechała do Gdyni. Przez kilkadziesiąt lat znajdowała się na terenie Domu Spokojnej Starości Polskiego Funduszu Humanitarnego we Francji. To tam ostatnie lata życia spędził admirał Józef Unrug. Po sprzedaży budynku przed zniszczeniem ocalili ją działacze Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych.
Jak wyjaśnia Waldemar Bocheński, prezes stowarzyszenia, przekazanie kapliczki do Gdyni było naturalne.
– Admirał Unrug stąd się wywodzi, tu dowodził Obroną Wybrzeża w 1939 roku. O tyle jest to znamienne, że ta kapliczka zatacza łuk. Jego szczątki doczesne wróciły do Gdyni. Postanowiliśmy również przekazać te pamiątki po admirale do kościoła garnizonowego – mówi.
– Dziś ta kapliczka wróciła do Gdyni, by także znaleźć swe miejsce. Jeszcze zobaczymy, czy będzie to kościół garnizonowy na Gdyńskim Oksywiu, czy też w kaplica cmentarna, gdzie przecież ostatecznie w 2018 roku spoczęły doczesne szczątki Zofii i Józefa Unrugów – dodał ksiądz komandor Zbigniew Rećko.
Admirał Józef Unrug w momencie wybuchu II wojny światowej był dowódcą polskiej floty. Dowodził bohaterską Obroną Wybrzeża. Kapliczkę ufundował syn Józefa i Marii – Horacy.
Marcin Lange/aKa





