W Gdańsku odbyło się Walne Zebranie Delegatów Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Była to również okazja do rozmów na temat problemów trapiących polską edukację, takich jak braki kadrowe czy brak podwyżek.
Jednym z głównych postulatów związkowców jest powiązanie wynagrodzenia nauczycieli ze średnią pensją otrzymywaną w sektorze przedsiębiorstw. Działacze „Solidarności” mówią, że czują zawód po obiecującym początku rozmów z obecnym kierownictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ponadto Waldemar Jakubowski, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, postuluje, by wydatki na edukację były większe i stale powiązane z PKB.
– Żyjemy w Europie, szczycimy się, że jesteśmy państwem o wysokim stopniu cywilizacji, państwem prawa, natomiast nie mamy takich mechanizmów stałego wydatkowania kwot na edukację, jakie ma większość państw europejskich. To są różne wskaźniki, najczęściej odnoszone do PKB. Rekordzistą obecnie jest Szwecja, która przeznacza 8 proc. PKB na zadania oświatowe, ale są też państwa biedniejsze, jak Malta czy Cypr, które przeznaczają 7 proc. – skomentował Jakubowski.
BRAK PIENIĘDZY ZA NADGODZINY
Jednym z głównych tematów obrad była kwestia braku pieniędzy za nadgodziny. – Największa krzywda spotyka nauczycieli szkół artystycznych, gdzie zajęcia bardzo często mają charakter indywidualny. Jeśli uczeń nie przychodzi, nauczyciel ma zwyczajnie niepłacone, mimo że jest gotowy i przygotował zajęcia. Ja to porównuję do takiej sytuacji: jeśli lekarz przyjmuje w przychodni, to nie ma znaczenia, czy pacjent przyjdzie, czy nie – powiedział Jakubowski.
„CHAOS I CZĘSTE ZMIANY”
Nauczyciele narzekają na częste zmiany programowe i ogólny chaos, który nie ułatwia im codziennej pracy. – Myślę, że nam, nauczycielom, brakuje stabilizacji, jasno określonych celów edukacji – po co uczymy, czego mamy uczyć, jak mamy uczyć. Nie ma tej dobrowolności w tej chwili. Zaczyna być wszystko narzucane – stwierdziła Lidia Dąbrowska, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Gdańsku.
Związkowcy zwracają też uwagę na problem starzejącej się kadry nauczycielskiej oraz niskiego prestiżu zawodu.
Oskar Bąk/puch





