Gdańsk zapewnia, że nie usunie Güntera Grassa z przestrzeni miejskiej

Pomnik Guntera Grassa w Gdańsku-Wrzeszczu na placu Wybickiego (fot. Krzysztof Mystkowski / KFP)

Decyzja o połączeniu Gdańskiej Galerii Miejskiej z CSW Łaźnia wywołała spór o przyszłość upamiętnienia Güntera Grassa. Władze Gdańska zapewniają, że zmiana ma charakter wyłącznie organizacyjny, jednak część środowisk ocenia, że może prowadzić do ograniczenia obecności noblisty w przestrzeni miejskiej.

Decyzja o zamiarze połączenia Gdańskiej Galerii Miejskiej (GGM) oraz Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia (CSW Łaźnia) została uchwalona przez gdańskich radnych we wrześniu br. Wnioskodawczyni projektu, prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz, w uzasadnieniu podkreśliła m.in., że „proces połączenia dwóch placówek doprowadzi do stworzenia w Gdańsku silnej instytucji kultury, zdolnej do realizacji zadań programowych”.

STOWARZYSZENIE GRASSA MÓWI O WYMAZYWANIU NAZWISKA NOBLISTY

W dniu podjęcia uchwały radnych miasta, zarząd Stowarzyszenia Güntera Grassa opublikował na swoim profilu oświadczenie wskazujące na konsekwencje planowanej fuzji. Ich zdaniem zostanie usunięta z przestrzeni miasta Gdańska Galeria Güntera Grassa, która jest jednym z oddziałów GGM.

Prezes Stowarzyszenia Güntera Grassa w Gdańsku prof. nadzw. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk, wskazała, że to druga placówka nosząca w nazwie imię noblisty, jedynego dotychczas gdańskiego laureata Literackiej Nagrody Nobla, która zniknie w ciągu dwóch lat z gdańskiej przestrzeni. Podała, że w roku 2023 zaprzestano realizacji projektu „Dom Chodowieckiego i Grassa”, oddziału GGM. – Działania te można rozumieć jako wymazywanie nazwiska noblisty z krajobrazu zinstytucjonalizowanej kultury miasta oraz z redukcję jego znaczenia w dziedzictwie Gdańska – stwierdziła.

Z apelem o zachowanie nazwiska Güntera Grassa w „pejzażu instytucjonalnej kultury Gdańska” zwrócili się w liście do prezydent miasta przedstawiciele lwowskiego środowiska naukowego – badaczka twórczości noblisty dr Sofiya Varetska oraz dziekan Wydziału Języków Obcych Lwowskiego Uniwersytetu Narodowego dr Lyubomyr Borakovskyy. Podkreślili znaczenie Grassa jako „nie tylko jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku”, ale też „moralnego głosu swojego miasta i regionu” oraz „ambasadora pamięci o wielokulturowym dziedzictwie Gdańska”.

MIASTO: DECYZJA O POŁĄCZENIU NIE MA ZWIĄZKU Z GRASSEM

Przedstawicielka gdańskiego magistratu Marta Formella zapewniła, że „w Gdańsku nie usuwa się Güntera Grassa z przestrzeni kultury ani symbolicznej, ani instytucjonalnej”. – Grass jako autor i laureat Nobla jest bez wątpienia jedną z najważniejszych postaci kulturowej tożsamości Gdańska – przekazała i dodała, że decyzja o połączeniu GGM i Łaźni nie ma żadnego związku z Günterem Grassem. – Decyzja dotyczy wyłącznie struktury funkcjonowania instytucji zajmujących się sztuką współczesną. Obecność noblisty jest chroniona, rozwijana i wzmacniana, szczególnie teraz, w związku ze zbliżającym się jubileuszem 100-lecia urodzin – podkreśliła.

Zapewniła, że nazwisko pisarza nie zniknęło i nie znika z miejskiej narracji – wręcz przeciwnie, jego obecność jest systematycznie wzmacniana. – Decyzje dotyczące struktury miejskich instytucji kultury mają charakter organizacyjny, a nie polityczny czy wizerunkowy – zaznaczyła. Podkreśliła, że Grass pozostaje jedną z najważniejszych postaci literackiej tożsamości Gdańska i powodem dumy miasta, a nie obciążeniem. – Jest centralnym elementem opowieści o literaturze Gdańska, co zostało również dostrzeżone przez UNESCO, które przyznało miastu tytuł Miasta Literatury – dodała. Zapewniła, że upamiętnianie Grassa nie tylko będzie kontynuowane, ale zostanie znacząco wzmocnione w ramach działalności Domu Literatury.

Miasto na swojej stronie poinformowało, że wydzielony ze struktury GGM Dom Literatury w Gdańsku powstał, aby zaopiekować się polem literackim miasta. Jego celem jest tworzenie i upowszechnianie literatury powstającej w Gdańsku oraz ochrona i promocja lokalnego dziedzictwa literackiego. „To dziedzictwo obejmuje twórczość Güntera Grassa, ale także Marii Janion, Stefana Chwina, Pawła Huelle, Stanisławy Przybyszewskiej i innych twórców związanych z Gdańskiem. (…). W docelowej siedzibie Domu Literatury przy ul. Sierocej powstanie wystawa stała opowiadająca historię literackiego Gdańska, w której dziedzictwo Grassa zajmie ważne miejsce. Przestrzeń wystaw czasowych pozwoli natomiast prezentować jego literacką i plastyczną twórczość” – podano.

Zobacz też:

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj