Prof. Jan Rogowski: Pierwszy pacjent z mukowiscydozą już po przeszczepie płuc w GUMed

rogowski jan2 6

Jeśli ktoś nie jest pracowity, to nie powinien być kardiochirurgiem. Sam prędzej, czy później zrezygnuje, bo cały czas trzeba pracować i to często fizycznie, bo operacje trwają nawet kilkanaście godzin – mówił w Radiu Gdańsk prof. dr hab. Jan Rogowski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, twórca ośrodka transplantacji serca w Gdańsku. W tym roku mija 12 lat od przeprowadzenia pierwszej transplantacji serca na Pomorzu. Lekarze z kliniki maja też za sobą trzy pierwsze przeszczepy płuc. Profesor Jan Rogowski w rozmowie z Joanną Matuszewską mówił, że dobry kardiochirurg musi mieć szczęście, nowoczesny sprzęt, pracować w doskonałym zespole, ale przede wszystkim stale się uczyć.

– Trzeba ciągle jeździć po świecie i doskonalić techniki operacyjne. Ważna jest też pasja do zawodu, bo operacje są długie. Czasem spędza się na sali operacyjnej nawet 12 godzin. Kiedy po takim czasie i zakończonej operacji wychodzę z sali i wiem, że wszystko jest dobrze z pacjentem, to nawet nie czuję zmęczenia. To jest ogromna satysfakcja i frajda. To zmęczenie czuje się dopiero w nocy, ale w czasie operacji go nie ma – mówił prof. Rogowski.

fot. Martyna Kasprzycka

Profesor  opowiadał też o pierwszym na Pomorzu przeszczepie płuc u pacjenta z mukowiscydozą. Lekarze z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej GUMed przeprowadzili go tydzień temu u młodego mężczyzny, obciążonego tą genetyczną chorobą niszczącą płuca.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj