Zespół cieśni nadgarstka wcale nie powstaje w wyniku używania myszek, czy pisania na klawiaturze komputera – mówił w Radiu Gdańsk prof. dr hab. Tomasz Mazurek, ortopeda, wynalazca sztucznego ścięgna, kierownik Katedry i Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, pracujący na co dzień w szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Gość audycji medycznej mówił, że typowym objawem cieśni nadgarstka jest ból, który pojawia się w nocy. – Ten ból potrafi być bardzo dotkliwy i kilka razy, zwłaszcza nad ranem, budzić pacjenta. Jest też wskazaniem do przeprowadzenia operacji – mówił prof. Mazurek w rozmowie z Joanną Matuszewską.

Dodał, że zespołu cieśni nie wywołuje pisanie na komputerze. – To absolutny mit. Przyczyną choroby jest ucisk na nerw pośrodkowy w kanale nadgarstka, co najczęściej jest związane ze zwyrodnieniami pochewek ścięgien. Natomiast wpływ na zaostrzenie, czy przebieg choroby może mieć ciężka praca fizyczna – mówił lekarz. 
 
fot. Arkadiusz Zawiślak/Radio Gdańsk

Zabieg chirurgiczny na zawsze likwiduje problem cieśni. Jeśli mimo to pojawia się ból, to jego przyczyną jest najczęściej inna choroba. – Do nawrotu zespołu cieśni dochodzi niezmiernie rzadko. Najczęściej przyczyną dolegliwości bólowych są inne schorzenia, które często towarzyszą tej chorobie, jak np. zapalenia pochewek ścięgien. Często jednak pacjent błędnie myśli, że to wynik nieskutecznej operacji.

W audycji prof. Tomasz Mazurek mówił o zabiegach rekonstrukcji więzadeł i ścięgien, radził też biegaczom i rowerzystom jak zdrowo uprawiać sport. Mowa była też o kolejkach i czasie oczekiwania na zabiegi w gdańskiej klinice.