Ekspert: Myślenie krytyczne to kompetencja, którą szkoła i rodzice często tłumią w dziecku. To wielki błąd

M8A7041

Myślenie krytyczne uczy analizy, oddzielania faktów od opinii i podejmowania świadomych decyzji – mówił w Radiu Gdańsk Maciej Winiarek, trener i ekspert krytycznego myślenia. Zachęcał rodziców, by zadbali o te kompetencje u swoich dzieci. – Nastolatek myślący krytycznie prawie na pewno będzie świadomie dobierał znajomych, bo będzie dostrzegał, które relacje są dla niego korzystne, a kto może go wykorzystać, albo wpędzić w kłopoty. 

Myślenie krytyczne to nie to samo, co krytykanctwo. – Nie chodzi o negowanie wszystkiego, a raczej o weryfikowanie i analizę. Warto dziecko namówić do sprawdzania czy mamy do czynienia z faktem, czy opinią. Możemy umówić się, ze każdy z nas sprawdzi to we własnych źródłach i potem o tym porozmawiać – mówił Maciej Winiarek. 

Coach tłumaczył w rozmowie z Joanną Matuszewską, że dzieci rodzą się z predyspozycją do myślenia krytycznego. – Zadają masę pytań „dlaczego”? Ważne jest co rodzic, albo szkoła z tym zrobi. Jeśli w dziecku ta naturalna ciekawość będzie tłumiona, bo rodzic nie będzie odpowiadał na pytania, to ono szybko to zrozumie i przestanie pytać. Podobnie dziać się może w szkole, gdzie dzieci szybko są oduczane krytycznego myślenia, na rzecz schematu z jedną prawidłową odpowiedzią – mówił Maciej Winiarek. 

Fot. Maciej Winiarek/materiały prasowe

Jego zdaniem 2-3 lata nauki w systemowej szkole skutecznie potrafią zniechęcić dziecko do zadawania pytań, analizowania i szukania rozwiązań. Tłumaczył, że część rodziców, już przed pójściem dziecka do szkoły próbuje samemu tłumić tę ciekawość, bo boją się, że w tradycyjnej szkole dzieci sobie nie poradzą i będą traktowane jako „kłopotliwe”, nie będą miały dobrych relacji z nauczycielami.

– To jest błędna decyzja, jeśli chodzi o przyszłość i myślenie krytyczne dziecka. Trzeba budować w nim poczucie własnej wartości i że zadawanie pytań, kwestionowanie, weryfikowanie oraz umiejętność oddzielania faktów od opinii, to coś co wzbogaca i jest dobre. Dlatego warto szkołę pytać, czy stosuje krytyczne myślenie. Są placówki, które szkolą nauczycieli i odchodzą od „pruskiego” modelu edukacji na rzecz nowoczesnych jej form. 

Ekspert dodał, że krytyczne myślenie to podstawowa umiejętność w XXI wieku. – Mamy do czynienia z masą nieprawdziwych informacji i manipulacji, chociażby w internecie, dlatego warto zadbać o tę kompetencję u dziecka – mówił Maciej Winiarek. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj