Strzelczyk z PiS: Gdyby Wałęsa wcześniej przyznał, że był „Bolkiem”, teraz wciąż nosilibyśmy go na rękach
O dokumentach, które IPN znalazł w domu Czesława Kiszczaka. – Powinniśmy prowadzić politykę historyczną opartą na prawdzie. Dlatego nie możemy pozwolić, by niemiecka narracja mogła przekonywać, że komunizm zakończył się w Berlinie. To, że teraz odnajdują się dokumenty takie jak te dotyczące TW „Bolka”, jest efektem tego, że wcześniej nie udała się pełna dekomunizacja. Gdyby podczas lustracji Macierewicza Lech Wałęsa wstał i przyznał