Semka: Takich dokumentów będzie się znajdować coraz więcej

– Nieprzypadkowo generałowa wzięła akurat ten dokument. Jeżeli ten dokument jest to to znaczy, że trwało to bardzo długo i byłby to jeden z ostatnich dokumentów, ponieważ właśnie w tym okresie SB uznała, że Wałęsa jest jej już niepotrzebny. Przychylam się do tezy, że to była jednak ich decyzja. Atmosfera została opanowana. Były też zastrzeżenia dot. raportów.

– Gen. Kiszczakowa mogła być świadoma tego, co ma, tak myślę. Ludzie, którzy są specjalistami z jednych dziedzinach nie muszą być w innych. Rzeczywiście wygląda to na jakąś zdumiewającą naiwność. Pewnie kiedy gen. Kiszczak odszedł to musiało się odbić na jej budżecie.

O wpisie na wykop.pl

– Lech Wałęsa uważa, że są jacyś oni, którzy chcą go niszczyć. Nie da się jednak zamieść przeszłości dywan. Dokumenty nie płoną, mówił Bułhakow. To dotyczy wielu polityków solidarnościowych. Takich ludzi jak Kiszczak odchodzi coraz więcej. Oni te dokumenty gdzieś musieli chować. Ich dzieci w ciągu kilku lat będą rozbierać domy czy altanki, które do nich należały i robotnicy będą to odnajdywać. Wtedy będziemy mieli do czynienia z odkryciami, które będą uderzały w kolejnych ludzi, nie tylko polityków. Nie da się walczyć z faktami historycznymi. Dokumenty trzeba jak najszybciej sprawdzić, bo każda fałszywka musi być sprawdzona.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj