Florence w pojedynkę to za mało. Hala Mistrzów zwycięska dla Anwilu, zdecyduje bój w Gdyni
Zabójczo skuteczna druga połowa, ogłuszający doping z „bo nasz Anwil najlepszy w Polsce jest” i dziurawiący kosz Arki Broussard z Lichodiejem. W takich okolicznościach Arka przesypia 20 minut dzielące ją od finału Energa Basket Ligi i przegrywa we Włocławku z Anwilem 85:90.