Bez szans na halę plażową w Brzeźnie. Gdańsk nie ma narzędzi, by zmusić inwestora do zabudowy działki

Mieszkańcy Brzeźna nie mogą doczekać się budowy hali plażowej w Brzeźnie przy ul. Zdrojowej. Hektarowa działka po sprzedaży zdrożała aż 500 razy. W międzyczasie ją sprzedano i wpisano hipotekę na prawie 40 mln zł. Ustawiła się kolejka wierzycieli. Miasto do dzisiaj nie ma narzędzi prawnych, by zmusić inwestora do zabudowy działki.

Przypomnijmy, że miasto zbyło działkę za 89 tysięcy złotych w 1994 r. Kupił ją wtedy prywatny inwestor. Jednym z warunków jej nabycia było wybudowanie hali plażowej. Niestety do tej pory nie udało się tego dokonać, co martwi mieszkańców. Brzeźno ma własną dziurę wstydu.

Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że wartość działki przez 25 lat wzrosła aż 500 razy. Hektarowa nieruchomość obciążona jest hipoteką o wartości prawie 40 mln zł.

– Pani prezydent Aleksandra Dulkiewicz, jako wykonawczyni testamentu Pawła Adamowicza, powinna zmobilizować urzędników do wyjaśnienia tej sprawy, podjęcia zdecydowanych działań. Podobnie powinna zrobić wdowa po byłym prezydencie, czyli Magdalena Adamowicz – apeluje Kazimierz Koralewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

WŁAŚCICIEL OBCIĄŻYŁ NIERUCHOMOŚĆ

W tej sprawie wypowiedziało się biuro prasowe miasta Gdańska. Magistrat wyjaśnia, że jest kilka podmiotów, które oskarżyły obecnego właściciela. Właściciel tego terenu jest winny miastu Gdańsk ponad milion złotych z tytułu użytkowania wieczystego. Winny jest też pieniądze bankom i innym podmiotom.

Urzędnicy podkreślają, że grunt jest bardzo atrakcyjny, ale nikt dziś tutaj nie zainwestuje, póki nie zostanie „wyczyszczony” z wszelkich długów finansowych. Ta sytuacja może potrwać jeszcze kilka lat.

Jak wynika z księgi wieczystej, działka należy obecnie do Strandhalle S.A. (z niemieckiego Hala Plażowa; pierwotnie spółka zarejestrowana jako Energocard SA). Strandhalle, choć została utworzona w maju 2010 r., ma na swoim koncie wielokrotne zmiany zarządzających nią osób.

Teren pod halę plażową. Fot. Maciej Kosycarz/KFP.PL

SPRAWA W SĄDZIE

Problemy spółki się zmieniają, ale obciążenie hipoteką działki nie maleje. Do dwóch kredytów, zabezpieczonych hipoteką na łączną kwotę ponad 39 mln zł, w kwietniu 2015 r. dołączył komornik sądowy, działający w imieniu miasta Gdańska.

Trwa sprawa z powództwa Gminy Miasta Gdańska przeciwko Strandhalle S.A. o rozwiązanie umowy o oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste.

Następny termin rozprawy zostanie przez sąd wyznaczony z urzędu. Podstawową przesłanką dla podjęcia przez miasto czynności procesowych był upływający bezproduktywnie czas od uchwalenia planu miejscowego. Obecnie sprawa znajduje się na etapie postępowania dowodowego – przesłuchiwani są kolejni świadkowie.

 

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj