Czworo spadochroniarzy wpadło do Bałtyku. Nie żyją dwie kobiety
Nie żyją dwie skoczkinie spadochronowe, które wpadły do morza na wysokości kołobrzeskiego osiedla Podczele. Zmarły mimo reanimacji.
Nie żyją dwie skoczkinie spadochronowe, które wpadły do morza na wysokości kołobrzeskiego osiedla Podczele. Zmarły mimo reanimacji.
– Mimo grożącej za pomoc Żydom kary śmierci, ok. 11-12 tysięcy Polaków ratowało ich przed zagładą – ocenia prof. Grzegorz Berendt, wicedyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Czasem tylko jedna osoba ukrywała jedną lub kilka osób. Bywało też tak, że w ukrywanie jednej osoby było zaangażowanych nawet kilkudziesięciu Polaków. Nie były to jednak jedynie indywidualne akcje.
Dziewczyny z Powstania Warszawskiego były piękne, odważne i bez wahania szły na śmierć. Anna Rębas przypomina historię jednej z nich. Tej, która przeżyła.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, operatorowi Mevo nie uda się dostarczyć pełnej floty rowerów do połowy sierpnia bieżącego roku. W przyszłym tygodniu ma zostać dostarczonych 200 rowerów.
Nie ma w nim bosmana, ogólnodostępnych toalet ani prysznica, a taras widokowy jest wiecznie nieczynny. Budynek tczewskiej przystani ma zostać sprzedany. – W przyszłym sezonie wodniacy nie odczują jednak zmian – zapewniają władze obiektu.
Jeśliby przypuszczać, że jest jakikolwiek klub, w którym Marcin Budziński może odbudować karierę, to właśnie w Arce Gdynia. Nie udało się w Australii, nie chciano go po powrocie w Cracovii, a teraz wraca tam, skąd wypływał (jeszcze wtedy wydawało się) na szerokie wody.
Oświetlenie, odblaski i sprawne hamulce. To podstawa, żeby podróżować rowerem zgodnie z prawem. „Zgodnie z prawem” nie oznacza wcale bezpiecznie, bo zabezpieczyć możemy się jeszcze dodatkowo specjalnymi akcesoriami. – Tych firmy sportowe proponują całe mnóstwo – mówi Krzysztof Jałoszyński – sopocki oficer rowerowy.