Miała podszywać się pod swoje pracownice i zaciągać na nie pożyczki. Sąd nie zgodził się na aresztowanie kobiety
Sąd w Gdyni nie zgodził się na aresztowanie Patrycji L., która, zdaniem prokuratury, oszukała co najmniej kilka młodych kobiet. Zatrudniała je do sprzątania mieszkania, a potem kradła ich dokumenty i na ich nazwiska zaciągała pożyczki. Kobieta na naszej antenie przyznała się do winy. Sąd uznał, że skoro Patrycja L. sama zgłosiła się na przesłuchanie w towarzystwie obrońcy, nie będzie mataczyć w sprawie i nie ucieknie.