Mogło być pięknie, skończyło się rozczarowaniem. Lechia wręczyła prezenty Radomiakowi
Lechia mogła w tym meczu zrobić wszystko. Po dwudziestu minutach prowadziła z Radomiakiem 2:0, miała rywala ustawionego, z łatwością stwarzała sobie sytuacje. Zamiast dobić przeciwnika gdańszczanie przestali naciskać, a po przerwie także bronić. Stracili dwa gole, a przez to – na własne życzenie – także dwa punkty.