Fragment „Sądu Ostatecznego” niderlandzkiego malarza chce przenieść na wielkoformatową powierzchnię gdański artysta Piotr Szwabe. Dzieło powstanie na jednym z bloków na Zaspie – dzielnicy, słynącej z kolekcji malarstwa monumentalnego. – To nawiązanie do okrągłej rocznicy rozpoczęcia prac nad tryptykiem, ale nie tylko – mówi Piotr Szwabe. Nie zdradza jednak, jaki fragment „Sądu Ostatecznego” namaluje.
– Diabłów nie będzie, ale będą odniesienia do kontekstu społeczno-politycznego, jaki mamy. Obraz jest dla mnie inspiracją, absolutnie nie mam zamiaru przemalowywać mistrza, nie o to chodzi – mówi Piotr Szwabe.
Dzieło pokryje powierzchnię 300 metrów kwadratowych i będzie miało formę pikseli. – Taki powiększony fragment obrazu. Będzie widać, że to z Memlinga – dodaje artysta.
ZBIÓRKA INTERNETOWA
Malowanie muralu odbędzie się prawdopodobnie w sierpniu. Dzieło powstanie za pieniądze zebrane od prywatnych sponsorów i w ramach zbiórki internetowej. Pomysł na mural wpisuje się w tegoroczną akcję promocyjną obrazu Hansa Memlinga, którą organizuje Muzeum Narodowe w Gdańsku razem z samorządem województwa pomorskiego, miastem Gdańsk i różnymi instytucjami kultury.
„Sąd Ostateczny” autorstwa Hansa Memlinga znajduje się w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Przyjmuje się, że tryptyk powstał w latach 1467-1471. To jeden z najbardziej znanych obrazów epoki średniowiecza. Oprócz „Damy z łasiczką” Leonarda da Vinci, to najcenniejsze dzieło sztuki w polskich zbiorach.