Fortyfikacje w Brzeźnie. Wysprzątane, ale czy z nimi można zrobić coś jeszcze? Marzenia miłośnika umocnień

forty 1

Marcin Dobrzyński oprowadza naszego dziennikarza po fortyfikacjach w Brzeźnie. Miłośnik historii wraz z innymi pasjonatami umocnień regularnie sprząta teren, marzy żeby znalazł się inwestor, który stworzy tam jakieś miejsce użyteczne. Niewiele osób wie, że w Brzeźnie był fort. Budowa obiektu rozpoczęła się pod koniec XIX wieku. Budowla powstała na niewielkim wzniesieniu położonym przy północno-zachodnim brzegu jeziora Zaspa. Teraz nie ma już fortu, podobnie jak nie istnieje zbiornik wodny.


Pozostały za to betonowe elementy fortyfikacji broniących dostępu do Gdańska od strony morza. Składają się na nie stanowiska artylerii dalekosiężnej i schrony dla artylerzystów baterii wiejskiej, plażowej i portowej.

forty 2
Wnętrza umocnień jeszcze kilka lat temu straszyły wyglądem. Śmieci po kolana, zapach moczu i porozbijane butelki wokół. Obecnie są wysprzątane przez miłośników fortyfikacji oraz ZDiZ w Gdańsku. Miasto zabezpieczyło do nich wejścia kratami. Jest nawet tablica edukacyjna informująca o dawnym przeznaczeniu obiektów baterii plażowej. Wkrótce ma pojawić się podobna dotycząca baterii wiejskiej. Jednak Marcin Dobrzyński marzy o tym, żeby fortyfikacje ożyły. – Może znajdzie się pomysł i pieniądze na ich wykorzystanie. Na razie takiego nikt nie ma.

forty 3

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj