Eksport ładunków masowych w II Rzeczpospolitej. Największym problemem brak połączeń kolejowych z portami

Puck, Tczew czy Gdynia? Gdzie zostanie zlokalizowany węzeł transportowy umożliwiający przeładunek i dalszy transport towarów przybywających drogą morską do Polski lub eksportowanych za granicę? Takie pytanie zadawano sobie po odrodzeniu Polski. 7 lutego 1928 roku nastąpił moment przełomowy.

– Polska odziedziczyła sieć kolejową po zaborcach. Nie da się ukryć, że węgiel z Górnego Śląska nie był dotychczas eksportowany na północ, do Gdańska, tylko w głąb Niemiec – mówił dr Jan Szkudliński z Muzeum Gdyni.

– Dzień dzisiejszy jest jak najbardziej znaczący dla tego najdłuższego, centralnego odcinka magistrali, o której rozmawiamy. 7 lutego 1928 roku to data historyczna, wyszło wówczas rozporządzenie prezydenta Rzeczpospolitej o budowie magistrali węglowej, odcinek stacji Herby Nowe aż po Inowrocław, czyli ten najbardziej centralny odcinek, tam, gdzie tej linii kolejowej w kierunku Północ – Południe nie było – podkreślał Szkudliński.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj