WIELKA reakcja po zeszłorocznej nawałnicy. Nadleśnictwo Bytów posadzi ponad 20 milionów drzew [ZDJĘCIA]

Pierwsze sadzonki zastąpią połamane drzewa już jesienią. W sumie na terenie Nadleśnictwa Bytów wiatr zniszczył drzewa na obszarze około czterech tysięcy hektarów. Uszkodzenia oszacowano na 600 tysięcy metrów sześciennych drewna. Szkody usuwano od 12 sierpnia ubiegłego roku.

PIERWSZE NASADZENIA JESIENIĄ

– Szacujemy, że jesienią zaczniemy pierwsze nasadzenia. W sumie posadzić trzeba na nowo ponad dwadzieścia milionów drzew. Nie mogę wykluczyć, że ta liczba będzie dużo wyższa – mówi Justyna Czaban-Jereczek z Nadleśnictwa Bytów. Tylko na terenie tego nadleśnictwa dotkniętego przez sierpniowy huragan pracowało dwanaście harvesterów (kombajnów zrębowych), które usuwały połamane i uszkodzone drzewa. Leśnicy w pierwszej kolejności udrożniali drogi lokalne i wspierali energetyków, którzy przywracali zasilanie do wielu miejscowości.

GIGANTYCZNE PRZEDSIĘWZIĘCIE

Teren został już w większości oczyszczony. Leśnicy szacują, że do uprzątnięcia, pocięcia i wywiezienia zostało około dwudziestu procent wiatrołomów. – To jest rzeczywiście ogromne przedsięwzięcie logistyczne, ale z najgorszą częścią już sobie poradziliśmy. Chcemy jesienią zacząć pierwsze nasadzenia w miejscu zniszczonego lasu. Mamy własną szkółkę w Jutrzence. Na początek posadzimy tylko drzewa liściaste dąb, buk i brzozę. Dodatkowo dostaniemy po półtora miliona sadzonek ze szkółek w Dretyniu i Czarnem. Na bieżąco będziemy szacować, jaka liczba sadzonek będzie potrzebna, ale to są rzeczywiście miliony – mówi nadleśniczy w Bytowie Daniel Lemke.

Akcja odnawiania zniszczonego lasu ma potrwać do 2023 roku. Na Kaszubach i w Borach Tucholskich ubiegłoroczny huragan zniszczył w sumie las na obszarze ponad 26 tysięcy hektarów. Zniszczenia objęły ponad 6,5 miliona metrów sześciennych drewna. Nawałnica spowodowała też śmierć pięciu osób, w tym dwóch harcerek w obozie w Suszku.

 

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj