Pokazali, że wiek nie jest przeszkodą w rywalizacji sportowej. „Chcielibyśmy, żeby takie imprezy były organizowane częściej”

Pełni energii, wigoru i radości seniorzy opanowali halę AWFiS w Gdańsku. W czwartek 15 drużyn wzięło udział w olimpiadzie „Dynamicznych Seniorów z Energią”. Jej organizatorem byli Grupa Energa i Grupa Lotos.


O medale i nagrody rywalizowały drużyny z 15 pomorskich gmin. Walczyli w 3 konkurencjach sprawnościowych, które opracowali eksperci z dziedziny rehabilitacji i profilaktyki zdrowia seniorów. Uczestniczy przyznali, że najważniejsza jest dobra zabawa. 

– To naprawdę bardzo fajna impreza. Było zabawnie i wesoło. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Mimo że konkurencje były łatwe, to lekką tremę dało się zauważyć. Dla nas zwycięstwem jest, że w ogóle tutaj jesteśmy. Nam chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę, a nie o zwycięstwo. Chcielibyśmy, żeby organizowano nam więcej takich imprez. Mimo że mamy więcej niż 60 lat to nie znaczy, że nie jesteśmy w stanie tak się bawić – mówili uczestnicy olimpiady. 

BĘDĄ NASTĘPNE

– Patrzenie na tych bawiących się, ćwiczących ludzi jest ogromną satysfakcją i przyjemnością. Realizujemy również w ten sposób naszą odpowiedzialność CSR-ową (od ang. corporate social responsibility – przyp. red.), czyli społeczną odpowiedzialność biznesu. Jesteśmy z Energą dwiema największymi spółkami Skarbu Państwa w tym regionie i zamierzamy kontynuować  to dzieło – mówił wiceprezes Grupy Lotos Jarosław Wittstock.

„UŚMIECH TO DODATKOWY DZIEŃ ŻYCIA”

Podczas zmagań seniorów byli również obecni poseł PiS – Janusz Śniadek i wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

– Każdy uśmiech to jest kilka dni życia więcej. Wszyscy potrzebujemy tego typu ruch i zabawy. Również odczuwam brak tego typu zajęć. Życzę wszystkim, żeby mieli czas i sposobność do takiej wspólnej integracji – mówił Janusz Śniadek.

– Ta społeczna misja spółek jak Energa i Lotos bardzo pomaga. Bardzo się cieszę, że programy społecznej aktywności, szczególnie dla seniorów są realizowane w dużych pomorskich firmach. To zasługuje na słowa uznania – dodał Dariusz Drelich.

Grzegorz Armatowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj