Siedem dań, 13 szefów kuchni, prawie 200 gości i 30 tys. złotych zebranych na cele charytatywne. Tak podsumować można III edycję Kolacji Szefów Kuchni na Stadionie Energa w Gdańsku.
– Przepyszny wieczór spędzony w magicznej atmosferze – tak goście, którzy pojawili się w sobotę na Stadionie Energa komentowali kolejną edycję Kolacji Szefów Kuchni.
INTEGRACJA W SZCZYTNYM CELU
Kolacja Szefów Kuchni to inicjatywa najlepszych kulinarnych autorytetów z Trójmiasta. – Nasz cel to integracja środowiska gastronomicznego. Chcemy się spotykać, wspólnie coś tworzyć, a to wszystko w szczytnym celu – mówi Philippe Abraham, właściciel restauracji Petit Paris i jeden z pomysłodawców spotkania.
7 DAŃ
Goście smakowali w sumie 7 oryginalnych dań, skomponowanych z myślą o Kolacji Szefów Kuchni.
Amuse-bouche przyrządził gość specjalny z Poznania – Adam Adamczak. Była to tarta z serem, truflami, pigwą i marynowanymi grzybami. Przystawkę zimną, której bohaterem była dziczyzna stworzył duet: Grzegorz Labuda i Rafał Wałęsa. Przystawkę ciepłą w postaci wariacji na temat twarogu podali Jacek Fedde i Paweł Wątor. Z kolei zupa oparta na chmielu i wędzonej palii to pomysł Jacka Koprowskiego i Przemysława Woźnego.
Po przerwie na stoły podano danie rybne. Marcin Popielarz i Damian Mazurowski zaserwowali pstrąg i jesiotra. Wkrótce potem goście zajadali już danie mięsne, czyli królika w sosie inspirowanym Azją. Autorem dania byli Adam Woźniak i Kamil Sadkowski.
Ucztę zwieńczył zaś deser Michała Wiśniewskiego oparty na herbacie lapsang, białej czekoladzie i cytrusach.
30 TYS. ZŁ NA SZCZYTNY CEL
Podczas kilkugodzinnego spotkania, które prowadził Robert Janowski, odbywały się również licytacje na cele charytatywne. Tym razem zbierano pieniądze na fundację Przemysława Szalińskiego „Przemek Dzieciom”. Dzięki szczodrości zgromadzonych gości, udało się zebrać 30 tysięcy złotych.
Ewelina Potocka/mkul