„Badania mają znaczenie, bo mobilizują elektoraty”. Politycy o przedwyborczych sondażach

W najbliższą niedzielę odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Według sondażu przeprowadzonego przez Kantar, na 43-procentowe poparcie może liczyć Prawo i Sprawiedliwość. 28 procent głosów dostanie Koalicja Europejska, a 8 procent Wiosna. Z kolei sondaż Instytutu Badań Spraw Publicznych daje Koalicji 44-procentowe poparcie, a PiS-owi 33-procentowe. Jaki wpływ na wyniki mają sondaże przedwyborcze? Gośćmi Artura Kiełbasińskiego byli Janusz Śniadek (Prawo i Sprawiedliwość), Sławomir Rybicki (Platforma Obywatelska), Marek Formela (Sojusz Lewicy Demokratycznej) oraz Anna Górska (Lewica Razem)

– Ja trochę śmieję się z takich sondaży. One oczywiście są publikowane i tworzone, aby pokazywać, jaka jest opinia obywatelek i obywateli. Rzeczywistość jest nieco smutniejsza, bo my też jesteśmy w polityce i wiemy, że sondaże się zamawia. Każdy z zamawiających sobie trochę układa swoje zamówienie. Politycy w Polsce mają, niestety, trochę wpływ na to, jak badanie jest przeprowadzane – przyznaje Anna Górska.

– Mimo wszystko tego rodzaju sondaże, kiedy nie odnoszą się do kwestii politycznych, dają pewną wiedzę o nastrojach i postawach społecznych. Nie bagatelizowałbym ich. […] Tendencyjność w pewnych pracowniach faktycznie się zdarza, ale przez takie ruchy politycy wyrządzają krzywdę samym sobie i piłują gałąź, na której siedzą. Obniżają wiarygodność tych badań, przez co zainteresowanie ich wynikami jest mniejsze – uważa Janusz Śniadek.

WIĘKSZOŚĆ SZACUNKÓW JEST ODZWIERCIEDLENIEM RZECZYWISTOŚCI

– Skrajne wyniki, które pokazują duże różnice między obozem prawicy a Koalicją Obywatelską nie są chyba do końca wiarygodne. W badaniach opinii publicznej ważne są tendencje, czyli seria badań, która pokazuje pewną proporcję. Z dużym prawdopodobieństwem możemy mówić teraz o zrównoważonych wynikach z lekką przewagą Prawa i Sprawiedliwości. Myślę, że te badania mają znaczenie, bo mobilizują elektoraty. Z ich analizy wynika pewien przekaz polityczny, który słyszeliśmy w ostatnim weekendzie – przypomina Sławomir Rybicki.

– Wydaje mi się, że wyniki ostatnich wyborów samorządowych zostały dobrze wyszacowane. Wyniki na Pomorzu były bardzo zbliżone, więc możemy mówić o dobrej orientacji i pokazywaniu trendów. To, że co pewien czas pojawi się wynik, który budzi nasze wątpliwości, jest raczej pewnym ekscesem. Wśród wszystkich okoliczności ważny jest moment badania. Wpływ na wyniki mają pojedyncze wydarzenia, o których aktualnie jest głośno – zauważa Marek Formela.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj