Gdańscy przedsiębiorcy, których lokale znajdują się przy plaży, obawiają się o swoje interesy. Proces poszerzania plaży, który rozpocznie się na początku czerwca, oznacza, że będzie ona zamknięta od Moloteki do Jelitkowa. Tego lata Urząd Morski w Gdyni przeprowadzi największą w historii refulację (proces poszerzania polegający na transportowaniu piasku z dna morza) na polskich plażach. Łącznie trafi na nie 2,5 miliona metrów sześciennych piasku.
SPOTKANIE Z MIESZKAŃCAMI
Członkowie stowarzyszenia Gdańsk Tworzą Mieszkańcy oraz radni dzielnicy Brzeźno zorganizowali spotkanie, podczas którego poinformowali właścicieli lokali gastronomicznych przy plaży w Brzeźnie o zamiarach Urzędu Morskiego.
– Podoba mi się, że ktoś tą sprawą się zajął. To początek drogi na rzecz Brzeźna i Jelitkowa, żeby ten rejon był w dobry sposób rewitalizowany. Uważam, że refulacja jest potrzebna – mówi Maciej Różański, przedsiębiorca z Gdańska. – Zyskają na tym mieszkańcy, turyści, przedsiębiorcy, ale wszystko trzeba robić z głową. Trzeba nas informować. Jesteśmy za, ale żeby była informacja i żeby termin poszerzania nie był w sezonie. To wiąże się z zamykaniem fragmentów plaż. My doświadczyliśmy refulacji w 2010 roku. Ten piach to muł, który po czasie zostanie wypłukany, w ostatnim czasie trwało to do trzech miesięcy. Nie wiemy, jak ten piach się zachowa w sezonie – dodaje.
HAŁDA PIACHU
– Refulacja dla przedsiębiorców wiąże się z utratą klienta, wiadomo, że jeżeli będą plaże pozamykane, co w zeszłym roku mieliśmy okazję sprawdzić przy okazji budowy toalet miejskich, mogą być stratni – mówi przewodniczący Rady Dzielnicy Brzeźno Dobrosław Bielecki. – Jako rada dzielnicy będziemy wspierać stowarzyszenie GTM, ale też pilnować sprawę tzw. depozytu, czyli hałdy piachu, która będzie pozostawiona przy molu w Brzeźnie. Będziemy dążyć do tego, żeby była składowana w innym miejscu – dodaje radny dzielnicy.
– Słyszymy dzisiaj, że z dna morskiego będą wyciągane tony piachu z wodą, tam będą wodorosty, nieczystości – mówi Jacek Hołubowski ze stowarzyszenia Gdańsk Tworzą Mieszkańcy. – Odcięcie plaży grozi mniejszym ruchem turystycznym, a to są ludzie, którzy żyją z wynajmu pokoi. Jak się rozejdzie fama po Polsce, że są rozkopane plaże, że jest jakiś smród, to ruch turystyczny będzie mniejszy – dodaje były kandydat na prezydenta Gdańska.
CZĘŚĆ WIĘKSZEGO PROJEKTU
– Zaczynamy na początku czerwca od Jelitkowa, w Gdańsku Brzeźnie od morza w stronę portu prace refulacyjne nie będą prowadzone. Cały teren nie będzie zamknięty, tylko kilkusetmetrowe odcinki. Kilku dni trzeba na to, żeby woda odparowała i ten piasek się uformował – mówi Magdalena Kierzkowska z Urzędu Morskiego w Gdyni. Urzędniczka zapewnia, że prace nie wpłyną na interesy przybrzeżnych przedsiębiorców. – Te prace są częścią większego projektu, czyli modernizacji toru podejściowego do Portu Północnego – dodaje.
- Jastrzębia Góra (między wejściami nr 18 a 28) – 13-30.06.2019r.;
- Ostrowo (między wejściami nr 28 a 38) i Karwia (między wejściami 38 a 44) – 4-29.07.2019r.;
- Kuźnica (między wejściami nr 27 a 30)- 14-19.08.2019r.
Na czas prac poszczególne odcinki plaż będą zamykane. Jednak przejścia do restauracji plażowych będą wytyczone i udostępnione. Początkowo urobek, który pojawi się na plaży, będzie miał ciemną, niezbyt atrakcyjną wizualnie barwę (zapach z reguły neutralny), która w ciągu kilku dni wskutek działania słońca i wiatru zjaśnieje. Jest to proces naturalny i wynika z faktu, że urobek to, jak wspomniano powyżej, mieszanka piasku i wody, która musi odpłynąć i odparować. Należy podkreślić, że piasek planowany do refulacji został przebadany pod względem chemicznym i nie zawiera substancji szkodliwych dla człowieka i środowiska.
Rafał Mrowicki/mmt