Mówiąc o operacji Market Garden z polskiej perspektywy często koncentrujemy się na bitwie pod Arnhem. Powinno jednak mówić się o tym szerzej, bo było to jedno z najważniejszych wydarzeń na froncie zachodnim. Do dzisiejszego dnia trwają spory i dyskusje o tym, czy cała operacja musiała się tak skończyć. Gościem Wojciecha Sulecińskiego był dr Jan Szkudliński.
– Prowadzenie wojny koalicją, a nie jednolitą armią zawsze wiąże się z kłopotami. Czy była to operacja zbyt ambitna? No, cóż – gdy się coś nie uda, to zawsze pojawiają się krytycy i można znaleźć masę argumentów, dlaczego nie wyszło. Kiedy planowane są operacje niezwykle zuchwałe, to zawsze jest masa krytyków, którzy ostrzegają przed możliwą klęską. Kiedy jednak wszystko się udaje, to te głosy milkną. Trzeba jednak oddzielić zamysł od jego wykonania, bo ten był jak najbardziej karkołomny, wręcz niepodobny do tego, co do tej pory robił Bernard Law Montgomery w swojej karierze – zauważył dr Jan Szkudliński.