W jednym narożniku Martyna, w drugim – Maria. Żeby wygrać ten pojedynek, stanęły na… rzęsach. Czas na bitwę naszych testerek. Dziewczyny wzięły na tapet właśnie sztuczne rzęsy. Martyna przykleja je codziennie sama, Maria korzysta z usług profesjonalnego salonu. Komu jaka metoda bardziej przypadnie do gustu? To zależy od upodobań i potrzeb. Jedno jest pewne – odpowiednio dobrane rzęsy potrafią zdziałać cuda. Dodadzą pewności siebie i podkreślą makijaż lub po prostu go zastąpią.