2 lutego wieczorem do Wrocławia wojskowymi samolotami przyleci 30 Polaków ewakuowanych z Chin. Jak informuje minister zdrowia Łukasz Szumowski, ich stan jest określany jako dobry, a w kraju nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych środków bezpieczeństwa.
Samolot z polskimi obywatelami jest w drodze do Francji, gdzie czekają już samoloty Ministerstwa Obrony Narodowej.
– W związku z sytuacją epidemiologiczną w chińskiej prowincji Hubei zdecydowałem o ewakuowaniu stamtąd obywateli RP – taki wpis w sobotę opublikował premier Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych. – Dzięki współpracy z naszymi europejskimi partnerami Polacy są w tej chwili w drodze do Paryża, skąd zostaną przetransportowani specjalnymi wojskowymi samolotami Polskich Sił Zbrojnych do Wrocławia – czytamy we wpisie na Facebooku.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o tym, że Polacy dotrą do kraju już w niedzielę wieczorem. Jak zapewniał osoby są w dobrym stanie zdrowia i znajdują się pod nadzorem służb medycznych.
– Będą też pod nadzorem tych służb w naszych samolotach – dodał.
Po powrocie do kraju Polacy będą przebywać w jednym miejscu odosobnienia, gdzie zostaną poddani testom na obecność koronawirusa. Minister dodał, że obecnie nie ma potrzeby wprowadzania w Polsce nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa.
LICZBA OFIAR ROŚNIE
Liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa w Chinach wzrosła do 304 osób. Chińska komisja zdrowia podaje, że jest to wzrost liczby ofiar śmiertelnych o 45. W tym samym czasie o 2590 chorych wzrosła liczba osób zakażonych wirusem. Łącznie jest ich już 14380.
Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów Chin, a także do 25 krajów świata, w tym do USA, Niemiec, Francji i Finlandii.
PAP/IAR/ak/mrud