Przedsiębiorcy skarżą się na urząd do spraw cudzoziemców w Gdyni. Jak mówi sopocianka prowadząca lokal gastronomiczny, urząd nie przyjmuje petentów, a podanych telefonów nikt nie odbiera. To trudna sytuacja dla pracodawcy i pracowników czekających na możliwość przyjazdu do Polski. Odmrożenie gospodarki dało nadzieję restauratorom, którzy starają się teraz o pracowników na sezon letni. Problemem bywa załatwienie spraw urzędowych, gdyż urzędy nie pracują w normalnym trybie.
URZĄD W GDYNI MILCZY
– Pracownicy mają problemy z uzyskaniem informacji. Przykładem jest działanie urzędu ds. cudzoziemców na ul. Legionów w Gdyni. Zgłaszałam się tam jako pracodawca. Są podane trzy numery telefonów, ale nikt nigdy nie odpowiada, chyba jedynie pani z biura paszportowego. Dodam, że urząd jest zamknięty i nie przyjmuje petentów. To jest duży kłopot, bo pracownicy nie mają odpowiednich zezwoleń, więc nie możemy ich zatrudnić. Część z nich czeka na Ukrainie, a my nie wiemy, co mamy im powiedzieć – skarży się restauratorka z Sopotu.
URZĄD WOJEWÓDZKI ODPOWIADA
Marcin Tymiński z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku tłumaczy, że część urzędów z uwagi na stan epidemii działa w ograniczonym zakresie, ale same procedury urzędowe nie uległy zmianom:
– Zasady zatrudniania cudzoziemców nie zmieniły się z powodu pandemii. Pamiętać należy jednak o tym, że na granicach obowiązują obostrzenia sanitarne. One są cały czas aktualne i przyjazd osób z zagranicy do Polski, także w celach zarobkowych, warunkują te obostrzenia. W przypadku trudności ze skontaktowaniem się z urzędem miejscowym, należy zadzwonić do urzędu wojewódzkiego.
TARCZA ANTYKRYZYSOWA
Z uwagi na epidemię m.in. przedłużono terminy składania wniosków na pobyt w Polsce oraz terminy ważności zezwoleń na pobyt czasowy i wiz krajowych. Szczegóły regulują przepisy tak zwanej tarczy antykryzysowej >>> TUTAJ.
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl