Butelki, puszki, foliowe reklamówki. Głównie takie śmieci zbierali w sobotę działacze lewicy na terenach zielonych wokół Opływu Motławy w Gdańsku. Przyszło kilkadziesiąt osób.
– To społeczne wsparcie służb miejskich. Można narzekać na działania miasta, ale czasem trzeba wyjść i odwołać się do tradycji czynu społecznego. To nie tylko moda, ale także potrzeba organizacji społecznych – mówi Jędrzej Włodarczyk z Nowej Lewicy.
– Wszyscy się koncertujemy na nowych przestrzeniach w mieście, w tym także tych rewitalizowanych. Tymczasem zapominamy o starszych miejscach. Stąd nasza akcja, by i tam był porządek – mówi Anna Górska z zarządu Partii Razem.
Dodajmy, że akcja lewicowych aktywistów zbiegła się z Światowym Dniem Ziemi, który przypada 22 kwietnia.
TO NIE JEDYNA AKCJA
Działania lewicy to nie jedyna akcja sprzątania zaplanowana w Gdańsku. Grupa radnych dzielnicy Stogi zachęcała do udziału w akcji sprzątania terenu Pustego Stawu. Zbiórka miała miejsce przy Pustym Stawie.
We Wrzeszczu Górnym przeprowadzono sprzątanie terenu Cmentarza Brętowskiego. Współorganizatorem tej akcji był Wojciech Chmielewski, radny dzielnicy Wrzeszcz Górny.
mn